J: Nie to nie twoja wina .... mogłam mu powiedzieć o tym już dawno i nie było by w ogóle takiej sytuacji ale nie bo ja musiałam się wahać !!
El: Może chcesz żeby mały dzisiaj spał u nas co ?
J: Nie , dam sobie radę , myślę że Harremu przejdzie za jakiś czas po prostu potrzebuję czasu i tyle
El: No dobra to ja spadam , dobrej nocy wam życzę papa
Gdy tylko El wyszła mały zaczął wypytywać mnie o wszystko .. takie to małe i takie ciekawskie !
Z: Mamoo to znacy ze moj wujet jest moim tatusiem ?
J: No ... tak kochanie bo widzisz mamusia bała się że Cię straci w jakiś sposób albo że twój tatuś będzie chciał być z mamusią tylko i ze względu na ciebie ale zachowała się nie dojrzale ponieważ powinna powiedzieć prawdę od samego początku bo przecież zna twojego tatusia na tyle żeby w końcu się zorientować że on nadal ą kocha ! No ale co ja Ci tu opowiadam jak i tak nie rozumiesz ...
Z: Lozumiem , bałaś się powiedzieć plawdy i telaz załujesz
J: Jak na swój wiek jesteś całkiem mądry .... no chodź idziemy spać dobrze ?
Z: A nie możemy iść na dwól się pobawić ?
J: Ale jest już bardzo późno kwiatuszku , jutro się pobawimy a teraz szybko do łóżeczka
Zack zasnął naprawdę szybko , był śpiący ale nie dawał tego po sobie poznać ja nie mogłam zasnąć , biłam się z myślami ... Poszłam na basen i tam dopiero jakoś się odprężyłam ale moje myśli nadal krążyły tylko nad jednym , w pewnym momencie poczułam że nie jestem sama
wypłynęłam więc na brzeg i zobaczyłam Harrego co mnie kompletnie zdziwiło
J: Harry co ty tutaj robisz ?
H: Ja .... ja nie mogłem zasnąć i dlatego tutaj jestem ale widzę że ty też nie możesz spać
J: No tak jakoś wyszło , przepraszam cię za to wszystko Harry - powiedziałam wychodząc z wody
H: Dlaczego mi nie powiedziałaś od razu ? powiedział ze łzami w oczach
Oczywiście ja widząc go w takim stanie wcale nie wyglądałam lepiej
J: Harry zrozum że ja , ja się po prostu bałam że albo mi go zabierzesz albo będziesz chciał być ze mną tylko ze względu na niego rozumiesz ?
H: Głupia , przecież zawsze Cię kochałem ! Nigdy nie przestałem ! - powiedział przytulając mnie
J: No tak wiem , musiałam to sobie uświadomić , przepraszam Cię za to wszystko
H: Wiesz że czułem z nim tą więź ? Czułem że to mój syn , od początku , od kiedy go zobaczyłem ! Ale szukałem potwierdzenia a ty mnie okłamałaś
J; Przepraszam , nie miałam innego wyjścia
H: Miałaś ale wolałaś mnie okłamać .....
J: To nie tak ...
H: Wiem że to strach , nie dziwię ci się no bo w końcu odwalałem różne rzeczy których się po mnie nie spodziewałaś więc pomyślałaś że był bym zdolny do zabrania ci syna więc nie jestem na ciebie zły
J: Na serio ? Przecież tyle lat ukrywałam przed Tobą prawdę !
H: To co ? Ma być jednak zły na Ciebie taak ? - powiedział uśmiechając się
J: Nie , no nie , raczej że nie ! - powiedziałam szturchając go
J: Hej Harry mam pewien pomysł - powiedziałam wskakując do basenu - wskakujesz ?
H: Nie wiesz , chciałbym się w końcu położyć bez wyrzutów sumienia więc hej - powiedział podając mi dłoń no i to był największy błąd jaki popełnił
H: Jak mogłaś ? - powiedział śmiejąc się ja nie mogłam na to odpowiedzieć bo śmiałam się bardziej niż on
H: Tak Ci jest do śmiechu ? - powiedział łapiąc mnie w talii
J: Niee !! Harry , puść mnie ! Aaaa
H: Cii - powiedział przykładając mi palca do ust - przecież mały śpi a my nie chcemy go obudzić prawda ?
J: No taak bo ciężko u niego z zaśnięciem o późnej porze
H: No ale nikt nic nie mówił że nie można się całować - powiedział i już chciał mnie pocałować gdy usłyszeliśmy krzyki Zacka oboje wyszliśmy z basenu i polecieliśmy do niego , gdy tylko zobaczył Harrego od razu odechciało mu się spać !
J: No pięknie ! Czyli że nie pójdziemy dzisiaj spać !
H: No bo przecież mieliśmy zamiar spać ... - powiedział ironicznie , uśmiechając się
J: No ja miałam no a nie wiem jak ty
H: No no ja też
J: Oj weź się nie zgrywaj ! - powiedziałam śmiejąc się z tej jego miny
H: Ale ja się nie zgrywam, Zack lubi tą minę
J: Zack kochanie nie jesteś śpiący ?
Z: Jestem mamusiu
J: No to się kładź !
Z: Ale pod walunkiem ze tata i ty pójdziecie spać ze mną
J: No dobrz nie mam nic przeciwko ja kładę się po tej stronie a twój tatuś po drugiej stronie
Z: Nie ! - krzyknął Zack
J:Jak to nie ?
Z: Ty spisz w slodku a ja i tata po bokach
J: Mhmm no już uważaj bo
H: Alex .. inaczej dziecko nie zaśnie ! - powiedział Harry z uśmiechem na twarzy
J: Okey ale tylko dzisiaj , wyjątkowo
Z: Jeeee
J: Harry , łapy przy sobie - powiedziałam do niego za nim zdążył się położyć koło mnie
H: Oj no już tak się nie bój - powiedział z uśmiechem na twarzy .... ten jego uśmiech mnie denerwował bo zawsze mi się wydaję że on coś knuje ! Jak się okazało Harry przeniósł w nocy małego do łóżeczka bo ten go o to prosił no i zostałam tylko ja i on .... oddaliłam się od niego , żeby nie było ale to nic nie dało bo gdy zasnął zaczął się do mnie tulić , zepchnęłam go więc z łóżka i zaczęłam się śmiać
H: No tak , bardzo śmieszne , ha ha się uśmiałem - powiedział wstając i kładąc się po drugiej stronie łóżka no i po chwili znowu zaczął się do mnie przytulać ! Miałam go znowu zrzucić z łóżka no ale ... sama nie wiem poczułam jakieś dziwne ciepło i chyba tego potrzebowałam no i wtedy usłyszałam ten jego komentarz ....
H: Wiedziałem że ci się to podoba !
J: Cicho sieć bo zaraz znowu zlecisz !
H: Ale wtedy ty ze mną no bo wiesz , trzymam cię mocno i nie puszczę !
J: Puść mnie bo się duszę !
H; Nie ! - powiedział i jeszcze bardziej mnie przytulił
J: Nienawidzę Cię
H: Ja Ciebie też kocham , kochanie - powiedział całując mnie no i chyba tak zasnęliśmy bo nie przypominam sobie żeby do czegoś doszło ....