Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

sobota, 12 kwietnia 2014

Cała prawda ! SZOK !

N: Kochanie ! - usłyszałam nagle głos Nialla
J:Harry kontynuuj , to że Niall tu idzie nie znaczy że masz przerywać rozumiesz ? Czuję że chcesz powiedzieć mi coś ważnego dlatego mów !
N: O tu jesteś , cześć Harry ... myślałem że będziesz dzisiaj wspierał Kendall na pokazie mody w Paryżu
J: O to Kendall została przyjęta jako modelka ?
N: A co Harry ci się nie chwalił nawet w gazecie o tym napisali z tytułem Kendall Jenner wybiła się czyżby to wszystko dzięki swojemu narzeczonemu Harremu Styles'owi ?  Ciekawe co ?
J: Nie wiedziałam że ty i Kendall no że wy już , że jej się oświadczyłeś
N: No cóż widocznie Harry lubi się wszystkim oświadczać a później zostawiać tego kogoś ze złamanym sercem
H: Przepraszam Was ale muszę ....
N: Uciec ? Spoko idź
Harry wyszedł nie zwracając w ogóle uwagi na Nialla
J: Jesteś z siebie zadowolony ?
N; Ale  o co Ci chodzi kochanie ? Powiedziałem to co nikt nie odważy mu powiedzieć
J: Ale nie musiałeś być tak okrutny !
N: A ty co ? Tak nagle go bronisz ? Zapomniałaś już co Ci zrobił ? Mam Ci przypomnieć jak zrobił ci dziecko a później zostawił samą bo wolał atrakcyjną modelkę ?! Jak był bezwzględny wobec Ciebie ! Dziewczyno otwórz oczy !
H: Że co ?? - powiedział zdziwiony Harry który wrócił się po telefon
H: Co ty powiedziałeś ?
N: Nie twoja sprawa ! To ja rozmawiam z Alex !
H: To , to dziecko jest moje ?
N: Jasne że nie ! - krzyknął Niall bo ja nie byłam w stanie nic powiedzieć
H: Nie pytam Ciebie tylko Alex !
N: Ale ja ci już odpowiedziałem więc ona nie musi , wyjdź stąd albo ci pomogę !
Harry przez chwilę patrzył na Nialla tak jak by zaraz chciał go uderzyć ale wtedy spojrzał w moją stronę i wyszedł nic nie mówiąc
N; Widzisz ? Jeszcze chwila i wszystko byś zepsuła !
J: Ale ja ...
N: Alex posłuchaj jeżeli nie chcesz żeby on dowiedział się prawdy to może nie pomagaj mu jej odkryć bo jeżeli on będzie cię tak wypytywał a ty będziesz milczała to jasne że on będzie miał podejrzenia , myślisz że on się teraz odczepi ? Nie ! Nie będziesz mogła zostawać teraz sama bo będzie chciał coś z Ciebie wyciągnąć dlatego przez ten tydzień aż do naszego ślubu będziemy nierozłączni , wszędzie razem tak żeby on nie miał tej satysfakcji okey ?
J: Masz rację zachowałam się nie okey ....
N: Oboje to wiemy ale ju dajmy spokój chodź tu do mnie - powiedział i przyciągnął mnie do siebie przytulając
N: Pamiętaj że masz mnie i gdy ja jestem obok nic ci nie grozi
J: Tak wiem to
N: Czyli rozumiem że już wiesz że nasz ślub odbędzie się w ten piątek ?
J: W piątek ??! Za dwa dni ??
N: Czyli że nie wiedziałaś ?
J; No nie !!!
N; NO to już wiesz !
J: Ale Harry powiedział że dopiero pod koniec tygodnia więc myślałam że to może w następny piątek !
N: Nie kochanie , mi się już śpieszy do tego ołtarza ! W końcu musimy zmienić to twoje nazwisko !
J: Oj Niall - powiedziałam całując go
*Harry*
Niall zasłużył sobie na to żeby dostać w łeb ale jak zobaczyłem niepokój w oczach Alex ... po prostu  nie mogłem tego zrobić ... ona nie jest tu niczemu winna i nie mogę pozwolić żeby się stresowała ...
Jeszcze bardziej dziwi mnie to że Kendall wymyśliła że jesteśmy narzeczonymi ... to jakiś obłęd .... nie chcę nawet myśleć co wymyśli jeszcze ta kobieta ... !Muszę z nią pogadać !
*Dwie godziny później , sklep z sukniami ślubnymi , Alex *
J: A co myślisz o tej - powiedziałam pokazując się El w chyba już setnej sukience
El: Niee .... nie podoba mi się jakaś taka no nie wiem , nie podoba mi się
J: No dooobra , poczekaj mam tu jeszcze jakąś
El: No to czekam !
J: Tada ! Co myślisz ?
El:Jedno wielkie wow ! Kobieto !!! Tak tak tak !!!! 
J: Czyli że Ci się podoba ? 
El: No raczej , zakochałam się ! Aż żałuję że ja nie miałam takiej na swoim ślubie ! 
J: Hah, no dobra to bierzemy ! 
El : Ow yeaaahhh ! 
Po zakupach udałyśmy się jeszcze na ciastko i kawę  nie wiem w ogóle co się ze mną działo miałam chyba jakieś zwidy ! 
El: Wszystko w porządku Alex - spytałą mnie El gdy wpatrywałam się w filiżankę i w ogóle jej nie słuchałam 
J: Tak tak ja tylko ..... - nie wiem dlaczego ale przysięgam że widziałam Harrego ... ale nie mogłam przecież powiedzieć tego El....
J: Myślę tak o tym ślubie ! Już nie mogę się doczekać ! 
EL ; Ja to właściwie cię podziwiam ! Bo gdyby mnie Louis zostawił , rzucił jak mi się oświadczył to bym nie uwierzyła ! Nie mogła się pozbierać !Nie mogła bym o nim zapomnieć !  Zwłaszcza że została bym sama z dzieckiem a ty proszę ! Bum i jest okey .... naprawdę cię podziwiam kobieto ! 
J: Taa .... nie musisz -powiedziałam z fałszywym uśmiechem na twarzy no ale przecież nie będę jej mówiła że wcale nie zapomniałam o Harrym i że cały czas siedzi mi w głowie .... 
Po wizycie w kawiarni każda z nas poszła w swoją stronę .
Przyjechałam do domu i zobaczyłam jak moja mama ubrała mojego szkraba i nie mogłam powstrzymać się od śmiechu ! 
J: Mamooooo ! 
M: Oj no co przecież bardzo ładnie wygląda ! 
J: Tak cudnie ! To ja wezmę go na spacer okey ? 
M: No przecież to toje dziecko co ja mogę ! 
J: A nie wiesz gdzie jest Niall ? 
M: Czekał tu na Ciebie ale dostał ważny telefon w sprawie ślubu chyba no i wyszedł 
J: Okey no to na spacer pójdę sama .
Wybrałam się z małym do parku tam gdzie lubiłam przychodzić w dzieciństwie ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam tam Harrego ! No i tłum paparatzi którzy zaczęli robić nam wspólnie zdjęcia .... 
Wróciłam czym  prędzej do domu nie zamieniając ani słowa z Harrym , Niall już tam był 
N: Wyjaśnisz mi to ? Powiedział pokazując mi newsa w necie 
J: Oj Niall ja pojechałam na spacer a Harry akurat tam był i zrobiono nam razem zdjęcie , nawet ze sobą nie zamieniliśmy słowa ! Podejrzewam że gdzieś tam blisko musi być Kendall 
N: Nie kłamiesz ? 
J: No nie ! Na serio nie ! 
N: Tu piszą że jednak to dziecko Harrego i że wróciliście do siebie ! 
J: Kochanie , przecież oboje znamy tę brednie .... 
N: No tak masz rację nie wiem w ogóle po co pytam , przepraszam cię , powinienem ci przecież ufać bezgranicznie ! W końcu już niedługo będziemy małżeństwem ! 
J: Nie przepraszaj jest okey ! Zostawię małego w domu i pojadę jeszcze po buty 
N: Okey to ja może zostanę z małym bo twoja mama wyszła prawdopodobnie po zakupy ! Dzisiaj każdy dostał już zaproszenia na ślub ! 
J: Ty to myślisz o wszystkim kochanie , dziękuję że cię mam - powiedziałam całując go i wychodząc 
Poszłam  w miejsce gdzie kiedyś z Harrym chowaliśmy się przed naszymi mamami żeby nie iść do domu 
ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam tam Harrego kłócącego się z Kendall schowałam się w zaroślach i zaczęłam podsłuchiwać 
H: MAM JUŻ TEGO DOSYĆ !! Słyszysz ??! Ciągle wymyślasz nowsze i nowsze historię ! Nie chcę tego !Zrywam tą naszą umowę rozumiesz ! I tak już wszystko straciłem !!! 
K: Jak chcesz ..... zapłać mi odpowiednią kwotę i jesteś wolny ! 
H: I tylko tyle ? Nie będziesz mi już niszczyła życia ? 
K: No nie , znudziłeś mi się znajdę sobie nową zabaweczkę ! 
H: Ile chcesz ??
K: Zaledwie 3592 miliarda złotych 
H: Po co ci to ? 
K: Mam swoje potrzeby Harry ! 
H: Dobrze obiecuję Ci że jutro będziesz miała wszystko co do grosza ! 
K: No i dobrze ! Miło było cię poznać Hazza papatki 
Harry chyba odetchnął z ulgą nie mogłam się powstrzymać i wyszłam z zarośli 
J: Harry ?? O co w tym wszystkim chodzi ? 
H: Alex ??? Co ty tutaj robisz ??? 
J: Nie to jest teraz ważne , zadałam pytanie i chcę odpowiedzi ! 
H: Dobrze , może to już czas żeby wszystko ci powiedzieć , przecież prędzej czy później i tak byś się dowiedziała ....
Kiedy byliśmy razem miałem problemy , Taylor moja była groziła mi , jakoś się nią nie przejmowałem no bo przecież to tylko moja była ale zacząłem jej się bać gdy zaczęła grozić mi że zrobi coś Tobie i mojej rodzinie wiem że jest zdolna do wszystkiego jak wpadnie w szał dlatego chciałem ją jakoś powstrzymać , wtedy Kendall zaoferowała mi pomoc bo słyszała moją rozmowę z Taylor , powiedziała że wystarczy że popiszę taki dokument a Taylor zniknie z mojego życia i będę mógł żyć spokojnie więc ja nawet nie czytając tego dokumentu podpisałem go . Przysięga że gdybym wiedział że to się tak potoczy nigdy bym nawet nie dotknął tego dokumentu ! Rzeczywiście po jakiś czterech dniach Taylor dała mi spokój i nie nachodziła mnie już
Następnego dnia po tym zadzwoniła do mnie Kendall i chciała się spotkać więc się zgodziłem bo myślałem że chcę mi powiedzieć że już wszystko okey , sprawa załatwiona .... wszedłem do restauracji gdzie mieliśmy się spotkać ale nie było tam nikogo innego tylko nas dwoje. Powiedziała do mnie cześć kochanie co mnie lekko zdziwiło i odsunąłem się na co ona że nie przywitam się ze swoją nową dziewczyną ! Byłem w szoku myślałem że to jakiś żart ! Wstałem i chciałem wychodzić ale w drzwiach stała dwójka nieźle umięśnionych gości więc usiadłem z powrotem ona uśmiechnęła się i powiedziała do mnie 
K: CO Harry nic nie rozumie ? Już tłumaczę otóż dokument który podpisałeś zobowiązuję cię do bycia moim chłopakiem.No i w ciągu czterech tygodni do zerwania ze swoją przyszłą żoną ! Fajnie co ? 
H: Okłamałaś mnie ! 
K: Oj nie kochanie! O co ty mnie oskarżasz ! Następnym razem czytaj co podpisujesz ! A i jeszcze jedno co tydzień do gazety będą dodawane nasze wspólne zdjęcia ! No i jakieś małe podpisy które mi przyjdą akurat do głowy bo wiesz to wszystko będzie robione na moje zlecenie ! 
H: Jesteś nienormalna ! Na pewno nie zerwę z Alex ! 
K: Oj zerwiesz zerwiesz ! Bo inaczej możesz ją stracić w inny sposób ! 
H: Co to ma znaczyć ? 
K: Oj Harry Harry ,głupiutki , bezbronny Harry  .... jeżeli nie chcesz żeby Alex miała wypadek w najbliższym czasie to lepiej rób co ci każę ! 
Ona mnie okłamała ! Obiecała że nie zrobi ci krzywdy jak z tobą zerwę a i tak poprzecinała kable w samochodzie ! Gdybym o tym wiedział ! Nigdy bym nic nie podpisał Alex przysięgam Ci że moje uczucia do Ciebie się nie zmieniły ! Gdybym wiedział że mogę zerwać tą umowę płacąc jej to bym to zrobił już dawno Alex ! Wybacz mi proszę cię ! 
J: Ale jak to ? Ja ja nie mogę w to ......... co się stało później nie pamiętam wiem tylko że chyba upadłam ...







2 komentarze: