Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

piątek, 31 stycznia 2014

Życie jak ćpunka , Harry znów przeszkodą ...

*Miesiąc później, Alex*
J: Okey będę na pewno - powiedziałam przez telefon do Miley - a i jeszcze jedno a będzie tam no wiesz .... ? 
Mi:: No raczej dziewczynko ! Bez tego nie ma zabawy ! - odpowiedziała śmiejąc się 
J: No to raczej że będę !Szykuj też coś dla mnie  .. - powiedziałam i rozłączyłam się bo moja mama weszła do pokoju 
M:Alex ? Porozmawiaj ze mną ... widzę że masz problemy ... mogę ci pomóc ? 
J: Oczywiście a wiesz jak najlepiej ? Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy ! Przypominam ci że mam ukończone 18 lat już od ponad roku więc to ja decyduje o swoim życiu nie potrzebuje tych twoich głupich morałów ... praw je swojej drugiej córeczce okey ? 
M: Dziś znowu dzwonił Harry ... nie wiem już ile tak będziemy w stanie udawać ....twoja siostra codziennie udaje ciebie , napisała sms że zmieniłaś nr itd i musi się za ciebie podawać ... dobrze że jest w trasie bo jak by się z nią spotkał to by na pewno się poznał .....
J: A kto jej kazał ??! Bo nie ja a po drugie to na Harrego mam wyje*ane że tak powiem delikatnie 
M:Kiedy ty się tak zmieniłaś i co się do tego przyczyniło ? 
J:Dobra, weź już skończ , przesuń się bo wychodzę 
M: Dokąd - powiedziała zagradzając mi przejście 
J: Jak najdalej od twojego ględzenia - powiedziałam i wtedy się przesunęła
M: Nie wierze że tak się zmieniłaś ... twój strój jest taki ... wyzywający ... 
J: Nara ! - powiedziałam zamykając za sobą drzwi , kto by chciał słuchać tak depresyjnej kobiety ... chcecie wiedzieć co się u mnie zmieniło ? Wreszcie czuję że żyję ! O taaak !Poznałam lepszych ludzi którzy mnie rozumieją i pamiętacie tą dziewczynę na ławce która dała mi saszetkę , tak to Miley jest niezłą przyjaciółką ! Uwielbiam ją za to że jest kim jest... a co z Harrym ? No więc pisał  , dzwonił do mamy i do siostry, pytał o mnie a ja przecież nie miałam telefonu ... no ale już mam tylko że on nic o tym nie wie a   moja siostrzyczka znowu się wtrąciła ... podaje się za mnie ale już nie długo bo idiota wraca z strasy już dziś i na 100 % będzie chciał się spotkać z" przyjaciółeczką " no ale ponieważ mam to gdzieś ... spotka się z  modelką ! Nawet jak się pozna to pewnie najpierw przeleci ...taka natura szkoda siostry ale cóż ... doobra czas na impre ! Nocny klub 2 km na nogach ow yeay !
*2h dobrej zabawy*
J:Dobra dziewczyny okey okey 
M:Gotowa? No to dajesz, o taak właśnie o to chodzi grzeczna dziewczynka ! 


 *Tym czasem Harry rozmawia z Jen myśląc że to Alex*
H:Dobra ja dzisiaj przyjeżdżam już z trasy to pogadamy co ?
Je: Yyy no pewnie , bez dwóch zdań!
H: No to do zobaczenia za jakieś 2h
Je:Oczywiście ,paa
 Nie no nie wierze przecież on się skapnie że ja to nie Alex ...
*Powrót Harrego i spotkanie z "Alex"*
H: Hej co tam - powiedziałem całując ją w policzek
Je: A no nic wiesz po staremu heh, właź właź nie czaj się tak
H: Jen a gdzie jest Alex ? Powiedziałem lekko zdziwiony ...
Je:Wiedziałam ...
H: Co ?
Je: Wiedziałam że się poznasz że ja to nie Alex ...
H: Nie za bardzo rozumiem -powiedziałem trochę podirytowany
Je:Ja przez ten cały miesiąc udawałam Alex...
H; Co? Ale dlaczego ?
Je: Alex jest już innym człowiekiem Harry zmieniła się i to bardzo a my nie wiemy dlaczego , nie chcę się zadawać ze swoimi przyjaciółmi zadaje się z jakimiś ćpunami i ćpunkami ... imprezuję kłóci się z mamą , nie lubi gdy do niej przychodzę a my nie wiemy co ją tak zmieniło ...
H: Czekaj, czekaj my mówimy nadal o Alex bo już nie wiem ...
Je: Posłuchaj ty miałeś na nią duży wpływ może teraz ci się uda ...
H: Dobra, gdzie ona jest ?
Je: W clubie nocnym jakieś 2km stąd wiem bo mam znajomości ....
H: Dobra jadę tam !
Je: A Harry i jeszcze jedno
H: No ? - powiedziałem wychodząc już powoli
Je: Nie zdziw się gdy zobaczysz ją naćpaną bo ona od jakieś czasu bierze ...
H: Że jak ???
Je: No to powodzenia
Sam nie wiedziałem co się dzieje ... jak to możliwe że wcześniej nie zauważyłem że rozmawiam z Jen a nie z Alex ? Mam nadzieję że to nie prawda i Alex wcale się tak nie zmieniła ... jadę tam !
*Klub,Alex*
J: Czuję się nieziemsko ! Kocham ten stan , o wszystkim zapominam to jest cuuudowne 
M: Mówiłam , lepsze i mocniejsze niż tamte ... cudo ! 
Miley zostawiła mnie samą i poszła z jakimś chłopakiem na górę ... można było się domyśleć co będą tam robić ... do mnie też zaczął świrować jakiś spoko gość ...aż tu nagle  znikąd pojawia się taki o to Pan Styles i odpycha gościa o de mnie ... 
H: Zwariowałaś ?! Co ty wyrabiasz ? Idziemy do domu już ! 
J: No chyba nie - powiedziałam i zaczęłam się śmiać 
H: Widzę że brałaś a więc twoja siostra miała racje 
J: MOja siostra ? To co już ją przeleciałeś - mówiłam i nie przestawałam się śmiać 
H: Co ty wygadujesz dziewczyno idziemy no już ! Wyjdziesz sama czy mam ci pomóc 
J: Nie chcę twojej pomocy po co się tu wpierdal*sz ? Ja tu się kur*a dobrze bawię a ty co ? Myślisz że możesz tak przyjść i mi wszystko zepsuć jak zwykle ? 
H: Nie poznaję cię ... aż się ciebie boję Alex ... co ci się stało ? 
J: Już ci mówię otóż zaczęłam w końcu żyć a teraz wypie*dalaj bo tu mam takiego fajnego kolegę a ty mi go płoszysz ... rozumiesz ... 
H: Alex , przecież ja cię kocham, jesteś moim całym światem co ty robisz dziewczyno ?! 

J: Taa znowu ta śpiewka na którą łapią się jakieś głupie suki ... 
H: Nie ja nie będę tego słuchać idziemy - powiedział łapiąc mnie za rękę i ciągnąc w stronę wyjścia, wyszłam z nim na zewnątrz chodź trochę się opierałam ... 
J: Ale ja nigdzie z Tobą nie jadę 
H: Właśnie że jedziesz ! W tej chwili wsiadaj do wozu ! 
J: A gdzie jedziemy ? 
H: Do mnie , żeby cię mama nie widziała w takim stanie 
J: Uuu do ciebie ? A co będziemy robić u ciebie - powiedziałam i zaczęłam się śmiać znowu 
H: No to widzę że dali ci coś mocnego ... 
J: A ile dziewczyn już przeleciałeś ? A myślisz że ja teraz będę twoja ? O nie ja właśnie wysiadam 
H: Tylko problem w tym że ja już cię przypiąłem i nigdzie nie wyjdziesz bo zamknąłem drzwi i teraz tylko ja je mogę otworzyć ... 
J: Psujesz mi życie wiesz o tym ? - zaczęłam mówić chodź wcale nie chciałam ... 
H: Chyba raczej ratuję ... 
J: Nie prawda ......ty je niszczysz ale i tak cię kocham i to jest najgorsze wiesz ? 
H: No nie ... nie wiem 
J: No i nie przejmuj się ja już wszystko wiem , rozumiem i uwierz mi że cię rozumiem 
H: No to świetnie 
J: A ty mnie kochasz ? 
H: Oczywiście 
J: No i dobrze - no i na tym tak jak by urwał mi się film ... 
*Harry*
H: No bardzo fajnie 
A:A ty myślisz że jestem zła ? 
H: Nie , wcale - odpowiadałem jej na odczepnego ponieważ wiedziałem że jest pod wpływem i musi się wygadać ... 
A:Powiem ci coś ale nie mów Harremu okey ? 
H: No okey - powiedziałem trochę się śmiejąc bo ona powiedziała to tak poważnie ... 
A: No więc widziałam go miesiąc temu z tą blond modelką wiesz ? 
H: Jak to przecież cię tam nie było ... 
A: BYłam szłam mu powiedzieć że go kocham i że chcę spróbować jeszcze raz nowa a on si z nią obmacywał no i poszłam sobie wiesz ? 
H: A widziałaś co się działo po pocałunku ? 
A: Nie bo musiałam sobie iść ... bo mnie to zabolało tak mocno że zobacz co teraz robię ... staczam się ale mogę podziękować tylko jemu ... 
H: Jej Alex ja nie wiedziałem gdybym cię wtedy zobaczył ... 
A: Ja się na ciebie nie gniewam na serio nie a jak długo jeszcze będziemy jechać ? 
H: Jeszcze chwila .... a wiesz że to ta dziewczyna całowała mnie i że nie odwzajemniłem tego bo ona zrobiła to z zaskoczenia 
A: JA wiedziałam że będziesz miał wytłumaczenie ... 
H: Mówię serio .. ale może pogadamy o tym jutro bo widzę że teraz to nic nie zdziałam ... - powiedziałam patrząc na nią jak śmieję się na widok misia który porusza głową ... 
H: Dobra jesteśmy , wysiądziesz sama ? 
A: No pewnie , powiedziała i wstała ale nie na długo ...
A: Harry ? 
H: Taak ? 
A: Możesz mnie złapać bo coś czuję że ... woo ... - zachwiała się i spadła oczywiście złapałem ją i wziąłem na ręce... trochę ciężko było mi otworzyć drzwi ale dałem radę ! Przeniosłem ją przez próg drzwi a ona się uśmiechnęła i wtuliła we mnie ...
H: Alex wiesz musisz mnie puścić - powiedziałem kładąc ją na łóżku ... 
A: Nie , nie muszę bo ja nie chcę spać sama ... 
H: No ale ze mną też nie będziesz ... 
A: A to w takim razie ja nie śpię w ogóle i właśnie wychodzę 
H: Nie nie nie, nie wstawaj ! Zwariowałaś 
A; Nie ja już taka jestem z natury 
H: No wiem - powiedziałem uśmiechając się do niej 
A: Ja nie chcę spać sama i cię nie puszczę bo nie chcę ... 
H: Doobra to zrobimy tak ja pójdę po swoją kołdrę i położę się obok okey ? 
A: O nie nie nie bo ty uciekniesz i nie wrócisz ja tak nie chcę masz się tu położyć ... 
H: No dobraaaa ale ty też się połóż okey ? 
A: No tak 
Położyła się i myślałem że szybko zaśnie ale ona cały czas patrzyła się w moje oczy no i nie będę zaprzeczał bo ja w jej też ... 
A: Harry kochasz mnie ? - spytała przybliżając się do mnie 
H: Taak Alex Crownen kocham cię ! 
A: Pierwszy raz powiedziałeś moje nazwisko ... - ucieszyła się i zaczęła bawić się moją ręką 
H: No widzisz ... kiedyś nie mogłem go wymówić ... 
A: Pamiętam to ! A wracając do tematu to ja też cię kocham ! - powiedziała i pocałowała mnie w czoło po czym dodała 
A: A mogę tak patrzeć na ciebie i zasypiać bo jak się odwrócę to ... 
H: Nie no spoko - wymyśliłem że jak tylko ona zaśnie to ja idę do siebie ! 
Wyglądała tak słodko jak spała, tak niewinnie jak ta mała dziewczynka z przed lat, pogładziłem ją ręką po twarzy i dotknąłem jej włosów, muszę przyznać że kiedyś wyobrażałem sobie nas w  jednym łóżku ... ale nie sądziłem że to będzie taka skomplikowana sytuacja ... odsunąłem się trochę dalej i nawet nie wiem kiedy zasnąłem.... a miałem wrócić do siebie ... 


czwartek, 30 stycznia 2014

To jest koszmar !

Zadzwoniłam do drzwi ale nikt nie odpowiadał ... pomyślałam sobie wtedy że to chyba nie moja chwila ...gdy nagle usłyszałam jakieś śmiechy. Szybko schowałam się i obserwowałam co się dzieje i wtedy zobaczyłam Harrego i ją, tą jego nową dziewczynę po czym poznałam że to jego nowa dziewczyna ? Już mówię. Siedziałam tam i ich obserwowałam, równie dobrze słyszałam co mówią do siebie.Ona dziękowała mu za jakiś dobrze spędzony czas a on odpowiedział że cała przyjemność po jego stronie po czym ona powiedziała mu że jest wspaniałym chłopakiem na co on odpowiedział że przesadza i wtedy ona go pocałowała ....
Jak ja się poczułam ? Jak by ktoś rozbił i serce na milion małych kawałków , można powiedzieć że nie czułam się najlepiej ... już dała sobie spokój z obserwowania ich nawet już na niego nie spojrzałam tylko poszłam przed siebie. 
Szłam ulicami miasta i oczywiście wyłam no taak wiedziałam że ta miłość zaprowadzi mnie donikąd
Usiadłam na jakiejś beznadziejnej ławce i tak siedziałam i siedziałam aż zaczął padać deszcz ... no i myślicie że wstałam ? Nie, siedziałam dalej nie myśląc o niczym innym tylko o tym ich pocałunku nagle podeszła do mnie jakaś dziewczyna.Usiadła obok , nie wyglądała najlepiej ... 
Ona: Co zostawił cię ? 
J: Można tak powiedzieć .... 
Ona: NO Taak oni zawsze taak robią , ale ja mam na to sposób - powiedziała i wyciągnęła jakąś saszetkę z kieszeni 
Ona: Weź , to pomoże , mi zawsze pomaga 
J: Nie, dziękuję ale nie skorzystam - powiedziałam i odwróciłam się w jej stronę żeby jej to oddać ale jej już nie było ... dziwne - pomyślałam i  schowałam saszetkę do kieszeni , a mogłam ją wyrzucić ale widocznie nie chciałam. Chodziłam tak chyba dwie cy trzy godziny .. sama nie wiem, nie chciało mi się wracać do domu ... ale powoli tam szłam i wtedy zadzwonił ... odebrać czy nie ? Odbiorę zobaczę co powie .. 
H:Hej, Alex słuchaj Niall napisał mi że masz do mnie sprawę ale jeszcze cię nie widzę gdzie jesteś ? Co się dzieję ? Nie ma cię ponad dwie godziny w domu tak powiedziała twoja mama pada deszcz i nie chciał bym cię zobaczyć na deszczu, bo będę zły rozumiesz ? Alex jesteś tam ? Halo ? 
J: Zniszczyłeś mi życie , jesteś idiotą , nienawidzę cię !!!Rozumiesz ?! Przestań do mnie dzwonić i udawać że ci zależy ... !Pomyliłam się co do ciebie i to bardzo ... żegnaj .. - powiedziałam z rozpaczą 
H: Ale Alex o co ci chodzi co się .... - rozłączyłam się i wyrzuciłam telefon jak najdalej od siebie ... to jakiś koszmar, jak on może jeszcze do mnie dzwonić ... idiota ! 
*Sytuacja z dziewczyną , Harry *
H: No wiesz , trochę przesadzasz ... - powiedziałam do niej a ona mnie pocałowała ! Tak mnie tym wkurzyła!Odepchnąłem ją zaraz .... 
H: Co ty robisz ?Dlaczego to zrobiłaś ? 
O: Bo ja myślałam że, że ci się podobam ... 
H: Co ?? Dlaczego tak pomyślałaś ? 
O: Byłeś dla mnie taki miły ... 
H: No bo taki już jestem!Nie wpadłaś na to ? 
O: Oj no dobra przepraszam ... 
H: Jaa , kocham kogoś innego ...
O:No dobra, zrozumiałam, dzięki że mi pomogłeś i że spędziłem dobry czas na tym pokazie mody ... było super .. 
H: Zabrałem cię tam bo mnie o to prosiłaś ... chciałaś zobaczyć czy to jest to co chciała byś robić w życiu 
O:No taak racja , zapomniałam i to jest to ! Dziękuję ci bardzo , jeszcze raz przepraszam że źle odczytałam twoje dobre usposobienie. 
H: Spoko nie gniewam się ... 
O: Jeszcze raz mówię jesteś super chłopakiem ! Zazdroszczę tej dziewczynie ... 
H: No , dzięki dzięki , na razie 
O: Okey pa 
Doobra to teraz do domu, siedziałem tak i myślałem o Alex o tym jak mnie pocałowała , poczułem się wtedy jak przed x factorem ... nie mogę tak dalej żyć muszę w końcu z nią porozmawiać wstawałem już gdy nagle zadzwonił Niall 
N: No hej stary i co jak tam Alex ? 
H: No nie wiem a o co chodzi ? 
N;Nie było jej u ciebie ...? 
H: No nie a co miała być ? 
N:No tak miała powiedzieć ci coś bardzo ważnego ... 
H: Jak to to nie w jej stylu .. poczekaj zadzwonię do niej ... to na razie później dam ci znać 
N: Okey .. 
Dziwne skoro miała mi do powiedzenia coś ważnego to dlaczego jeszcze jej nie ma ... 
H: Alex ? , Alex słuchaj Niall napisał mi że masz do mnie sprawę ale jeszcze cię nie widzę gdzie jesteś ? Co się dzieję ? Nie ma cię ponad dwie godziny w domu tak powiedziała twoja mama pada deszcz i nie chciał bym cię zobaczyć na deszczu, bo będę zły rozumiesz ? Alex jesteś tam ? Halo ? 
To co usłyszałem od niej nie było miłe i na dodatek niezrozumiałe ... może ma zły dzień ... więc zadzwonię jutro pewnie będzie się lepiej czuła ... 





wtorek, 28 stycznia 2014

Wszystko jasne, nie jestem zła wręcz szczęśliwa

J: Przestań zadawać głupie pytania ! - powiedziałam i odsunęłam się od niego
H: No widzisz , ty się boisz miłości !
J: Nieprawda,kocham Nialla
H: Kogo próbujesz teraz oszukać, bo chyba samą siebie
J:Nie prawda !
H; Nie wierzysz w miłość no i co z tego, są tacy ludzie i co zrobisz ...
J: Czy jak bym nie wierzyła w miłość zrobiła bym to ? - powiedziałam odwracając się i wbijając w jego usta,on od razu oddał pocałunek.
 J:O mój boże , przepraszam cię !
H: Za co? To było ...
J: Niestosowne , bo jestem dziewczyną Nialla ...
H: To może czas w końcu ze sobą porozmawiać i powiedzieć prawdę ...
J: I chyba to właśnie muszę zrobić ....
H: Chwila a co z naszą kolacją ?
J: Okey, pójdę z Tobą na tę kolację ale nic nie będziemy robić....
H: To znaczy ?
J: Już ty dobrze wiesz co to znaczy
H: Ale przecież to ty mnie pocałowałaś
J: Doobra, ie ważne kto kogo ale trzymamy się z dala od siebie okey ?
H;Okey .... - powiedział zrezygnowanym głosem
J: Jeej Harry to jest ... woow
H; No wiesz może nie jest najlepiej ...
J:Jest niesamowicie , lepiej być nie może - powiedziałam i znowu go pocałowałam , jejku przepraszam ja ... to był odruch, nie planowałam tego ...
H: Okey rozumiem ... spoko nie gniewam się uwierz mi , jestem nawet zadowolony możesz tak nie planować co jakiś czas ?
J: Harry to nie jest śmieszne ... ja chyba cię kocham ...
H: I co w tym złego ...
J: Nie chcę tego ...
H: Dlaczego nie ?
J: Bo się boję że , że znowu coś się wydarzy , że nie będziemy razem szczęśliwi ...
H; No wiesz jeśli nie spróbujemy to się nie dowiemy ...
J: Nie, ja ... mam mętlik w głowie może lepiej już usiądźmy i zjedźmy okey ?
H: No okey okey


J:Mmm wszystko wygląda smakowicie
H: Wiem co lubisz jeść więc ....
J:To miło z twojej strony że taki jesteś
H: To nic wielkiego uwierz mi
J: Dla mnie to znaczy bardzo dużo
H: To dziwne ja kiedyś myślałem że zawsze będziemy razem , tacy sami , że się nie będziemy zmieniać i że nic nie stanie nam na drodze ...
J: Przecież się nie zmieniliśmy , zawsze trzymamy się razem i na razie nic nie stoi na tej drodze
H: No tak ty się ze mnie śmiejesz ale tak myślałem
J: Na pocieszenie mogę powiedzieć ci tylko że ja też tak myślałam a teraz przepraszam ale muszę już iść
H: Chwila zaczekaj pojadę z tobą ...
J: Nie Harry ja chcę wszystko sobie przemyśleć i dać sobie czas wybacz ale nie możesz iść ze mną
H: To znaczy że co ? Że nie będziemy razem ?
J: Myślę że raczej nie a teraz wybacz ale ...
H: No taak , czas uciec co ?
J: Co ? Ja nie uciekam tylko muszę
H: Weź już daj sobie spokój !Oboje wiemy jak jest ! Zawsze gdy coś jest na rzeczy uciekasz ! Zawsze taka byłaś
J: Cooo ?! Myślałam że sobie to już wyjaśniliśmy najwyraźniej się pomyliłam ! Tak samo jak pomyliłam się co do ciebie, jak nie dostajesz czegoś to się wściekasz ! Nienawidzę cię ! - wykrzyczałam mu prosto w twarz i ruszyłam zdecydowanym krokiem do domu .... Po drodze dużo myślałam , o sobie i o swoim życiu bo przecież ja już sama nie wiem czego chcę a powinnam być zdecydowana ... muszę chyba porozmawiać z Niallem i to poważnie ... Chyba nie będzie zadowolony ...
*W tym samym czasie,Niall*
Jes: Mam wyrzuty sumienia że nie mówimy o tym Alex ...
N: Nie przejmuj się, ja jadę do Londynu i z nią porozmawiam a teraz chodź tu do mnie

*Kolejny dzień, Alex *
Niall nie odbiera a ja nie wiem dlaczego ... a co jeśli Harry mu wszystko powiedział ... wolałabym żeby nie ..
Dzwonek do drzwi ? Dziwne przecież nikogo nie oczekuję ... otworzyłam drzwi i zobaczyłam w nich Nialla ale nie takiego szczęśliwego jak zwykle wtedy byłam pewna że Harry wszystko mu powiedział ... 
J: O Niall a co ty tutaj robisz ? 
N: Musimy pogadać i to jest bardzo ważna sprawa nie na telefon, może lepiej wyjdźmy się przejść co ? 
J: Okey ? 
Gdy tylko wyszliśmy zrobił się koło nas tłum paparatzi i nie mieliśmy przestrzeni dla siebie ... proszono nas o uśmiech, o oto żeby nie uciekać bo to nic nie da itp ... to był jakiś koszmar.

Wróciliśmy więc do mieszkania ...
J: Okey no więc o co chodzi ? - powiedziałam trochę zestresowana
N:Może powiem to wprost Alex jaa ....
J: Taak ?
N: Ja cię nie kocham ....
J: Co ?
N: Jessy ? Możesz już wejść - do domu weszła Jessy i objęła ręką Nialla
J: Ale jak to ?
N: My ... my cię okłamywaliśmy ... prawie cały czas jesteśmy razem
J: Dlaczego mi o tym po prostu nie powiedzieliście ?
Jes: Bo my po prostu ...
J: Już rozumiem, martwiliście się że się załamie, ale wiecie ja też jestem człowiekiem i potrafię zrozumieć ludzi których miłość jest silniejsza ponad wszystko
N: Jak to to znaczy że nie jesteś na nas zła ?
J: No pewnie że nie ! Wręcz się cieszę że przynajmniej wy znaleźliście prawdziwą miłość a to przecież jest najważniejsze no chodź tu Jes przytul się ..
Jess: Jej nie takiej reakcji się spodziewałam , myślałam że dostanę nieźle w twarz 
J: No co wy przecież jesteście moimi przyjaciółmi po za tym chciałam właśnie rozmawiać z Niallem o tym że moje uczucie do niego wygasło no ale widzę że jego wygasło jeszcze wcześniej więc ... spoko nie jest źle
N; Mogę ci coś poradzić ? 
J: Taak ? 
N: Jesteś naprawdę świetną dziewczyną i ty i Harry powinniście być razem nie warto  nad tym myśleć widać że się kochacie 
Jes: Dokładnie to jak na siebie patrzycie , to tak jak ja i Niall patrzymy na siebie 
J: Dziękuję wam że tylko pomogliście mi to zobaczyć 
N: No to jak my mamy z nim pogadać czy ? 
J: Ja to zrobię ! Jestem gotowa mu to powiedzieć ! 
Jes: A co powiedzieć ? 
J: Że go kocham ! 
N: Woow no proszę , czyli na serio jesteś gotowa ? 
J: Taak i właśnie idę do niego ! 
Jes: No to leć my z Niallem mamy za godzinę samolot więc będziemy już spadać 
J: Przyjechaliście tylko żeby mi powiedzieć że się kochacie ? Jeej to wymagało odwagi 
N: Taa, teraz przy najmniej nie będziemy mieli wyrzutów sumienia 
J: No i bardzo dobrze to ja wam gratuluję a wy życzcie mi powodzenia ! 
Jes: No to powodzenia ! 
J: Nie dziękuję ! - powiedziałam i wybiegłam z domu nie zastanawiałam się nad niczym ! Biegłam przed siebie już byłam pewna swoich uczuć i chciałam mu to wszystko wyznać ! Już nic mnie nie zatrzyma ! 






poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wrócił specjalnie dla mnie ?

Alex gotowa ?
J: No zawsze, ty się jeszcze pytasz
F: No dobra no to rób swoje , pozuj
F: Doobra obejrzysz sobie te zdjęcia i zobaczymy czy może być 
J: Ej mam proźbe moja siostra dzisiaj też tu robi zdjęcia prawda ?
F: No tak w pomieszczeniu obok 
J: A zrobisz nam razem jedno zdjęcie ? Ja ją zawołam 
F: No dobra , nie ma problemu 
J: Jen ? Możesz na chwilę przyjść 
Jen: Co jest - powiedziała wchodząc do pomieszczenia 
J: Chodź tu zrobimy sobie zdjęcie 
Jen : O , niezły pomysł 
F: Dobra dziewczyny uwaga i 


F: Dobra jest ! 
J: Dzięki wielkie 
F: Nie ma sprawy na serio 
J; Dooobra to ja będę już leciała bo muszę się przygotować do koncertu 
Jen: No pa 
Szybko przyszłam do domu, przebrałam się i byłam gotowa do wyjścia 
M: No to powodzenia 
J: Nie dziękuję mamo ... papa 
*Koncert*
J: Heeeej wszystkim jesteście gotowi dać czadu !!!!! 
W: Yeeeeay !!!
J: NO TO LECIMY !!!!

Koncert był naprawdę udany a fani jak zawsze niesamowici ! Po koncercie wróciłam do domu i się na chwilę położyłam bo byłam na serio zmęczona ... 
*Harry*
Skoro mamy wolne to raczej dobrze zrobiłem że tu przyjechałem, tak myślę teraz tylko nikt nie może mnie zobaczyć ... 
Udało mi się dostać do domu Alex bez rozgłosu , nikt mnie nie widział , nawet jej mama która wyszła z domu , weszłem więc do środka i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to leżąca na kanapie skulona Alex 
H: No proszę ja przyjeżdżam a ty śpisz nie ładnie nie ładnie, trzeba będzie cię jakoś ukarać 
Zbliżyłem się do łóżka i już miałem zacząć ją gilgotać gdy nagle ona zerwała się i rzuciła się na mnie , powalając mnie tym samym na ziemie.
*Alex*
Powaliłam gościa na ziemię i już miałam mu solidnie przylać gdy nagle zobaczyłam że to Harry.. 
J: Harry ???! 
H: No hej , co tam ? 
J: Co ty tutaj ? I jak ? Skąd ,przecież ....? 
H: No mamy wolne więc pomyślałem że wpadnę no ale nie sądziłem że padnę, a ty będziesz leżała na mnie 
J: O jeejku , przepraszam - powiedziałam i podniosłam się z niego ... 
H: Nie no spoko , wiesz mi to w ogóle nie przeszkadzało 
J: Mhmmm , domyślam się ... 
H: No ale to znaczy że dobrze cię nauczyłem samoobrony prawda ? 
J; No powiedzmy ... 
H: Tylko nie sądziłem że wykorzystasz to przeciwko mnie ... 
J: Oj , no a co miałam zrobić ?Uwierz mi że na serio nie wiedziałam że to ty 
H: No przecież wiem wiem , ale wiesz co ci powiem ? 
J: Noo ? 
H: Głodny jestem mógłbym może ... ? 
J; No pewnie , ty się pytasz czuj się jak u siebie w domu 
H: Ooo mamy wspólny dom, tak jak kiedyś planowałem no popatrz 
J: Słucham ? - myślałam że się przesłyszałam 
H: No planowałem kiedyś nasz wspólny dom , naszą rodzinę i takie tam , nic ważnego 
J: Woow teraz to mnie troszeczkę zdziwiłeś ... 
H: No widzisz - powiedział zaglądając do lodówki 
J: I co wybrałeś sobie coś ? 
H: Mhmmm 
 J: Jak zwykle , mogłam się domyśleć bananiarz z ciebie
H: Hah , nie ma takiego słowa ...
J: No widzisz , już jest
H: Okey doobra mogę zaproponować co będziemy dzisiaj robić ?
J: A w ogóle jest sens ? Jest już późno
H: Dla mnie jest no to jak ?
J: No dobrze wysłucham twojej propozycji
H: No więc myślę o tym aby zabrać cię na spacer ....
J: Kontynuuj ..
H: Spacer po plaży ...
J: Mhmmm
H: I piknik na plaży ! Ha ! I co czy moja droga i najukochańsza przyjaciółka jest na tak ?
J; Nie , wiesz nie chce mi się ...
H: Aha, rozumie no cóż ... 

Wyszłam z pokoju a gdy zobaczyłam jego minę, wróciłam z powrotem ..
J: Panie i panowie idę na spacer z Harrym Stylesem aha aha ow yeeeah 



H; Wariatka ... 
J: Też cię kocham Harry 
H: To dlaczego nie jesteśmy parą ? 
J; Bo takie jest życie - powiedziałam żartując ale on chyba wziął to na serio 
H: Głupi to życie no ale cóż , chodźmy ... ale ja prowadzę 
J: No dooobrze, widzę że już wcześniej sobie to zaplanowałeś ...
H: Mogę ci coś powiedzieć ? 
J: No , pewnie 
H: Ja przyjechałem specjalnie dla ciebie , stęskniłem się i musiałem cię zobaczyć , to chyba miłość Alex ...
J: To może lepiej nic nie mówmy tylko idźmy w ciszy ... 
H: Nie ja muszę ci to powiedzieć bo nie wytrzymam zatrzymajmy się na chwilę okey ? Porozmawiajmy 
J;Nie mamy o czym serio 
H: Właśnie że mamy , oboje czujemy to samo ale ty się boisz tego  uczucia
J: Nie prawda ! 
H: Właśnie że tak spójrz na mnie , popatrz mi w oczy i powiedz że nic do mnie nie czujesz 
J: Harry ja ..... nie mogę ....
H: No widzisz ! Wiesz co to znaczy ? Że po prostu boisz się tego powiedzieć 
J: Nie nie boję się tego powiedzieć , ale ja nie chcę tego czuć chcesz to sobie weź to uczucie do ciebie ja go nie chcę ! Nie wiem dlaczego tak się czuję ale tak masz racje
H: Z czym ? 
J: Nie wiem dlaczego ale tęsknie zawsze za tobą bardziej niż za kimkolwiek , nawet bardziej niż za Niallem, to jest chore i bezsensu ale tak jest 
H: Nie to nie jest chore ani nie bezsensu taka jest miłość 
J: Może i masz racje ... 
H: Mam rozumieć że mnie kochasz ? 
J: Nie , .. nie wiem , ... to znaczy ....  





sobota, 25 stycznia 2014

Niespodzianka

Chłopaki macie tu niespodziankę proszę - powiedział Paul i pokazał na mnie, nie wiem czy mówiłam ale zabrałam ze sobą również Danielle żeby mieć kogoś do towarzystwa
H: Chwila tylko się przebiorę ....
J: Może lepiej nie , chyba że wolisz być nagi przed dziewczynami
 H: Alex a co ty tutaj robisz - powiedział i szybko założył koszulkę
J: Niespodzianka ! Stęskniłam się i przyjechałam gdzie Niall ?
H; Nie wiem , ale wiem że musimy pogadać
J: Okey ale nie teraz , o hej Niall
N: Hej - powiedział machając mi
Chyba dopiero po chwili dotarło do niego że to ja ...
N: Alex ? ! A co ty tutaj robisz ?
J: Niespodzianka stęskniłeś się za mną ?
N: No bardzo
J; Nie prawda , powiedz prawdę jesteś z Jessy taak ?
N: Coo ? Skąd ten pomysł ?
J; Widziałam zdjęcia nie kłam ! A w drodze tutaj przeczytałam jeszcze kolka gazet i mam dowody że widziano was razem , a to w restauracji a to w kinie no proszę wypowiedź się czekam , proszę zobacz sobie zdjęcia wycięłam je specjalnie dla ciebie żebyś nie powiedział że wymyślam !
Wziął zdjęcia do ręki i zaczął oglądać ...
N: Już tłumaczę ...
To zdjęcie było robione na imprezie i poproszona nas żebyśmy się tak ustawili ... 

Tutaj szliśmy na kolacje z szefem ważnej organizacji która pomaga chorym dzieciom 

Tutaj wracaliśmy z domu dziecka gdzie odwiedziliśmy chore dzieci 

A to zdjęcie zrobiliśmy sobie po koncercie żeby to jakoś uczcić ... 

Tutaj razem zaśpiewaliśmy w ramach pomocy chorym dzieciom i osieroconym 
J: Czyli to było w ramach pomocy dzieciom ?
N; No taak, nie sądziłem że będzie ci to przeszkadzać ...
J; Nie no ja przeprasza, już drugi raz robie ci taką scenę zazdrości a tu okazuję się że jest inaczej , przepraszam nie wiem czy zasługuję na twoją miłość
N: Oj przestań jasne że zasługujesz skąd miałaś wiedzieć że tak było jak wszędzie piszą że cię zdradzam ...
J Nie powinnam wierzyć nikomu prócz tobie
N: No właśnie więc następnym razem wystarczy zapytać
J; Jasne
N: A teraz przepraszam Cię ale muszę na chwilę gdzieś iść zobaczymy się później pa
J: Widzisz, on jest dla mnie taki dobry a ja wierzę jakimś gazetą ...
D: Może i masz rację
J; O hej Liam słyszałam że ostatnio coś jest ci strasznie smutno hmm ?
L: No hej wiesz ja - i nagle zauważył Danielle no i chyba zapomniał co ma dalej mówić
J; No jaaasne , Liam poznaj proszę Danielle a ty  Dani poznaj Liama - oczywiście oboje się nie odezwali tylko się na siebie patrzyli ....
J: Okey , to może ja was zostawię , powodzenia
H: Zaczekaj ! Jesteś na mnie zła ?
J; Nie no coś ty , tylko przez chwilę byłam bo myślałam że jak już kogoś znajdziesz to mi powiesz ...
H: No tak , przepraszam tak jakoś wyszło
J; WIesz co mnie dziwi że wy nie macie w ogóle ani jednego wspólnego zdjęcia a z Niallem to ona ma chyba z 20
H: No widzisz takie życie ! Nie lubię zdjęć i tyle
J; Nie prawda uwielbiasz je , ze mną masz ich mnóstwo
H: To co innego dobra chodź zabiorę cię na imprezę jak już tu jesteś
J: Sama nie wiem
H: Nie martw się Niall już tam jest tak samo jak i reszta
J; No to w takim razie chodźmy
Zeszliśmy na sam dół budynku gdzie odbywała się impreza oczywiście pierwsza w oczy rzuciła mi się Jessie która gdy tylko mnie zobaczyła zaczęła mnie przytulać i ściskać
Na imprezie bawiliśmy się świetnie no i rzeczywiście wszędzie było pełno paparatzi i robili zdjęcia nałogowo ale wyszły okey
















Po imprezie wróciliśmy na górę wyszło trochę tak jak bym to ja była z Harrym a Niall z Jessy bo ja miałam więcej zdjęć z Harrym a on z Jessy no ale to tylko impreza i akurat tak wyszło .... nie wiem dlaczego w ogóle mi to nie przeszkadzało ... chyba nic nie czuję do Nialla .... nie wiem dlaczego tak się czuję ale przy Harrym mam dreszcze i motyle w brzuchu przy Niallu już tak nie jest dziwne bo jeszcze nie dawno miałam mętlik w głowie ale mam wrażenie że Nialla ciągnie do Jessy może tylko tak mi się wydaję ale .... sama już nie wiem ....
Wszyscy rozeszliśmy się do pokoi ale w nocy zachciało mi się pić i wyszłam z pokoju zapaliłam światło a na kanapie spał Harry i to z misiem ... słodko pomyślałam i przeszłam obok niepostrzeżenie.
*Kolejny dzień - koncert chłopaków *
Przed koncertem chłopaki mieli próby i oczywiście się wygłupiali a my nie z dziewczynami nie mogłyśmy przestać się śmiać ... 
Stałyśmy tak w jednym gronie bez Jessy i wtedy ktoś poprosił nas o wspólne zdjęcie więc się zgodziłyśmy

Po koncercie udaliśmy się do hotelu gdzie mieliśmy się pożegnać , nawet z Danielle która wybrała życia u boku Liama ... no cóż , zrobiłyśmy sobie zdjęcie pamiątkowe 

, przebrałam się i byłam gotowa do wyjazdu Harry zdziwił się lekko gdy zobaczyła jak szybko jestem w stanie się ze wszystkim ogarnąć 

Niall pożegnał się ze mną śmieszną miną .., po czym wzięłam swój bagaż i wyjechałam z powrotem do Londynu a tam już czekała na mnie umówiona sesja zdjęciowa ... 



Nie wiem czy w końcu się odnajdę , czy zrozumiem rzeczy które są dla mnie chwilowo nie jasne , mam nadzieję że wszystko pokarzę czas a co ma być to i tak się wydarzy trzeba dać działać przeznaczeniu !