Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wrócił specjalnie dla mnie ?

Alex gotowa ?
J: No zawsze, ty się jeszcze pytasz
F: No dobra no to rób swoje , pozuj
F: Doobra obejrzysz sobie te zdjęcia i zobaczymy czy może być 
J: Ej mam proźbe moja siostra dzisiaj też tu robi zdjęcia prawda ?
F: No tak w pomieszczeniu obok 
J: A zrobisz nam razem jedno zdjęcie ? Ja ją zawołam 
F: No dobra , nie ma problemu 
J: Jen ? Możesz na chwilę przyjść 
Jen: Co jest - powiedziała wchodząc do pomieszczenia 
J: Chodź tu zrobimy sobie zdjęcie 
Jen : O , niezły pomysł 
F: Dobra dziewczyny uwaga i 


F: Dobra jest ! 
J: Dzięki wielkie 
F: Nie ma sprawy na serio 
J; Dooobra to ja będę już leciała bo muszę się przygotować do koncertu 
Jen: No pa 
Szybko przyszłam do domu, przebrałam się i byłam gotowa do wyjścia 
M: No to powodzenia 
J: Nie dziękuję mamo ... papa 
*Koncert*
J: Heeeej wszystkim jesteście gotowi dać czadu !!!!! 
W: Yeeeeay !!!
J: NO TO LECIMY !!!!

Koncert był naprawdę udany a fani jak zawsze niesamowici ! Po koncercie wróciłam do domu i się na chwilę położyłam bo byłam na serio zmęczona ... 
*Harry*
Skoro mamy wolne to raczej dobrze zrobiłem że tu przyjechałem, tak myślę teraz tylko nikt nie może mnie zobaczyć ... 
Udało mi się dostać do domu Alex bez rozgłosu , nikt mnie nie widział , nawet jej mama która wyszła z domu , weszłem więc do środka i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to leżąca na kanapie skulona Alex 
H: No proszę ja przyjeżdżam a ty śpisz nie ładnie nie ładnie, trzeba będzie cię jakoś ukarać 
Zbliżyłem się do łóżka i już miałem zacząć ją gilgotać gdy nagle ona zerwała się i rzuciła się na mnie , powalając mnie tym samym na ziemie.
*Alex*
Powaliłam gościa na ziemię i już miałam mu solidnie przylać gdy nagle zobaczyłam że to Harry.. 
J: Harry ???! 
H: No hej , co tam ? 
J: Co ty tutaj ? I jak ? Skąd ,przecież ....? 
H: No mamy wolne więc pomyślałem że wpadnę no ale nie sądziłem że padnę, a ty będziesz leżała na mnie 
J: O jeejku , przepraszam - powiedziałam i podniosłam się z niego ... 
H: Nie no spoko , wiesz mi to w ogóle nie przeszkadzało 
J: Mhmmm , domyślam się ... 
H: No ale to znaczy że dobrze cię nauczyłem samoobrony prawda ? 
J; No powiedzmy ... 
H: Tylko nie sądziłem że wykorzystasz to przeciwko mnie ... 
J: Oj , no a co miałam zrobić ?Uwierz mi że na serio nie wiedziałam że to ty 
H: No przecież wiem wiem , ale wiesz co ci powiem ? 
J: Noo ? 
H: Głodny jestem mógłbym może ... ? 
J; No pewnie , ty się pytasz czuj się jak u siebie w domu 
H: Ooo mamy wspólny dom, tak jak kiedyś planowałem no popatrz 
J: Słucham ? - myślałam że się przesłyszałam 
H: No planowałem kiedyś nasz wspólny dom , naszą rodzinę i takie tam , nic ważnego 
J: Woow teraz to mnie troszeczkę zdziwiłeś ... 
H: No widzisz - powiedział zaglądając do lodówki 
J: I co wybrałeś sobie coś ? 
H: Mhmmm 
 J: Jak zwykle , mogłam się domyśleć bananiarz z ciebie
H: Hah , nie ma takiego słowa ...
J: No widzisz , już jest
H: Okey doobra mogę zaproponować co będziemy dzisiaj robić ?
J: A w ogóle jest sens ? Jest już późno
H: Dla mnie jest no to jak ?
J: No dobrze wysłucham twojej propozycji
H: No więc myślę o tym aby zabrać cię na spacer ....
J: Kontynuuj ..
H: Spacer po plaży ...
J: Mhmmm
H: I piknik na plaży ! Ha ! I co czy moja droga i najukochańsza przyjaciółka jest na tak ?
J; Nie , wiesz nie chce mi się ...
H: Aha, rozumie no cóż ... 

Wyszłam z pokoju a gdy zobaczyłam jego minę, wróciłam z powrotem ..
J: Panie i panowie idę na spacer z Harrym Stylesem aha aha ow yeeeah 



H; Wariatka ... 
J: Też cię kocham Harry 
H: To dlaczego nie jesteśmy parą ? 
J; Bo takie jest życie - powiedziałam żartując ale on chyba wziął to na serio 
H: Głupi to życie no ale cóż , chodźmy ... ale ja prowadzę 
J: No dooobrze, widzę że już wcześniej sobie to zaplanowałeś ...
H: Mogę ci coś powiedzieć ? 
J: No , pewnie 
H: Ja przyjechałem specjalnie dla ciebie , stęskniłem się i musiałem cię zobaczyć , to chyba miłość Alex ...
J: To może lepiej nic nie mówmy tylko idźmy w ciszy ... 
H: Nie ja muszę ci to powiedzieć bo nie wytrzymam zatrzymajmy się na chwilę okey ? Porozmawiajmy 
J;Nie mamy o czym serio 
H: Właśnie że mamy , oboje czujemy to samo ale ty się boisz tego  uczucia
J: Nie prawda ! 
H: Właśnie że tak spójrz na mnie , popatrz mi w oczy i powiedz że nic do mnie nie czujesz 
J: Harry ja ..... nie mogę ....
H: No widzisz ! Wiesz co to znaczy ? Że po prostu boisz się tego powiedzieć 
J: Nie nie boję się tego powiedzieć , ale ja nie chcę tego czuć chcesz to sobie weź to uczucie do ciebie ja go nie chcę ! Nie wiem dlaczego tak się czuję ale tak masz racje
H: Z czym ? 
J: Nie wiem dlaczego ale tęsknie zawsze za tobą bardziej niż za kimkolwiek , nawet bardziej niż za Niallem, to jest chore i bezsensu ale tak jest 
H: Nie to nie jest chore ani nie bezsensu taka jest miłość 
J: Może i masz racje ... 
H: Mam rozumieć że mnie kochasz ? 
J: Nie , .. nie wiem , ... to znaczy ....  





1 komentarz: