Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

piątek, 28 lutego 2014

Jesteśmy na miejscu

No i położyłam się na jego ramieniu a on mnie pocałował i powiedział że jestem najważniejsza w jego życiu odwracam się żeby zobaczyć jego twarz a tutaj Niall !! 
J: Zwariowałeś ?!
N: Nie Alex nie zwariowałem , kocham cię całym sercem i chcę żebyś o tym wiedziała ... dzieli nas tak wiele ale to nic .. i tak zawsze będziemy razem 
J: Gadasz jak byś coś brał .... wszystko w porządku ? 
N: Tak nawet bardzo bo  ty tu jesteś Alex , Alex , Alex ... 
J: Zaciąłeś się czy jak - i wtedy usłyszałam takie głośne krzyknięcie ... 
H: Alex ! Wstawaj , zaspałaś !!! 
J: Harry ... a więc to był tylko sen ? 
H: Jaki sen ? 
J: Nie ważne - powiedziałam szybko wstając i biegnąc się ogarnąć w łazience  Harry oczywiście stał pod drzwiami ... chciał dowiedzie się koniecznie co mi się śniło ... 
H: A przynajmniej byłem tam ja ? 
J: Tak kochanie, byłeś - powiedziałam wychodząc z łazienki 
H:I co tam robiłem ? Coś złego ? 
J: Tak wiesz coś koszmarnego .... uprawiałeś sex z jedną popularną piosenkarką ... 
H: Niech zgadnę z Tobą ? 
J: Nie ! Z Taylor Swift - jego mina mnie rozbawiła ... 

H: Doobra to ja już nic nie mówię ... poczekam na dole - powiedział i wyszedł ... taak Taylor namieszała trochę w jego życiu no i nie daję mu spokoju do dziś ... Harry musi jej unikać jak widzi że ona będzie w miejscu gdzie oni też mają koncert nie wychodzi z pokoju hotelowego ... po prostu się jej boi ... no nie dziwie mu się ... ja sama za nią nie za bardzo przepadam jeśli chodzi o podejście do byłych chłopaków ... 
Bo jeśli o muzykę czy jaka jest w stosunku np . do mnie to jest okey .... no  ale mniejsza z tym ... 
Przebrałam się i chwilę później już byłam na dole ... 
H: No szybciej , szybciej !! 
J: Jeeej ale ci się śpieszy ... 
H: No co ?! Nie widziałem dawno mamy i rodziny  ... 
J: No dobrze , przecież nic nie mówię - powiedziałam wsiadając do wozu ... 
H;No i dobra teraz czeka nas jakieś siedem godzin jazdy a później to już wiadomo 
J: No  taaak ... wiadomo ... no to może już jedźmy 
Podróż była dosyć męcząca no wiadomo w końcu siedem godzin w samochodzie no ale w końcu dojechaliśmy na miejsce ... 
Harrego mama już na nas tam czekała ... 
A: O kochanie jak miło że już jesteście ? Przez ten cały czas się martwiłam o was ...Alex kochanie chodź tu do mnie jak ja cię dawno nie widziałam czy mi się wydaję czy ty trochę urosłaś przez ten czas jak cię nie widziałam ... 
J: Widziała mnie Pani jak miałam 16 lat ... teraz mam 19 prawie że 20 
A: Oj tam oj tam chodźcie do środka ! 
H: Nie ! Musimy jeszcze z Alex gdzieś iść ... 
A: Nad to jezioro ? 
H: Skąd wiedziałaś ? 
A:Znam swojego syna - powiedziała i weszła do domu ... 
J: No więc może najpierw ubiorę bikini skoro już tam idziemy ? 
H: No też racja ! Albo nie ... damy sobie już spokój ... pójdziemy tam w wolnym czasie teraz jesteśmy zmęczeni więc może lepiej chodźmy do środka się położyć ... 
J: Jak chcesz .... 
A: O czyli jednak zrezygnowaliście ? To takie miłe że wolicie sobie razem posiedzieć ... 
H: Właściwie to chcemy się położyć 
A: No tak też racja podróż męcząca ... już wam pościeliłam łóżko na piętrze 
J: Jak to łóżko ? 
A: No bo będziecie spali razem to chyba nie jest jakiś problem ? 
H; Nie !Mamo no coś ty ... damy sobie radę to my idziemy ... paaa
J: Ale Harry - zaczęłam gdy już byliśmy na górze 
H: Co się stało ? 
J: Ty chyba nie myślisz że będziemy razem spali ? 
H: No co ty znając życie to mama będzie podsłuchiwała czy nic nie robi w pokoju obok .... więc nie , oczywiście że nie 
J: Czyli że jak chcesz o zrobić ? 
H: No ja będę spał na materacu który jest pod łóżkiem a ty na łóżku , już wszystko zaplanowałem spokojnie 
J: A no chyba że taak .... no dobra to ja się kładę spać dobranoc 
H: Dobranoc ... mimo  że mamy dzień ...
*Harry*
Doobra ona już śpi więc na razie mogę iść pogadać z mamą 
M: Oj Harry nawet nie wiesz jak się cieszę że ona przyjechała tutaj z Tobą ... jestem ci tak strasznie wdzięczna ! A kiedy przyjedzie jej mama ? 
H: No ma wyjechać dziś wieczorem więc będzie jutro nad ranem 
M: No i bardzo mnie to cieszy ! W końcu ją zobaczę .. a Alex już śpi ? 
H; No tak a co ? 
M: Nie no nic myślałam że pójdziesz i położysz się koło niej ... 
H: No też racja to pa widzimy się rano 
M: Oczywiście .. a Harry i jeszcze coś ... 
H: Taak ? 
M: Nie skrzywdź jej i nie pozwól żeby między wami były jakieś nieporozumienia ona jest naprawdę wspaniałą dziewczyną i wiesz mi że kocha cię całym sercem , to widać 
H: Dzięki mamo , nie zamierzam jej nigdy zostawiać jest moim skarbem , pa 
Wszedłem po cichu do pokoju ona tak słodko spała ... no i nie wiem właściwie dlaczego zamiast na ten materac położyłem się koło niej i tak zasnąłem , patrząc na nią 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz