Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

piątek, 24 stycznia 2014

Ostatni dzień przed kolejnym wyjazdem

 Pukałam i nikt nie otworzył ... drzwi były otwarte więc weszłam.
J: Harry ? Harry ? ! Jesteś ?!
Obleciałam wszystkie pokoje na dole i ani śladu po Harrym weszłam na górę do sypialni i spotkał mnie taki oto widok ...
J: Yyy Harry ? Wstajemy ... Halo ? 
H: Mhmm dobrze mamo , jeszcze pięć minutek co ? 
J: Znowu .... to ja Alex 
H: O a co ty to robisz - powiedział nawet się nie ruszając 
J:No wiesz, nie widziałam cię trochę i pomyślałam że wpadnę ...widzę że ktoś tu nieźle zabalował wczoraj ...
H: Nie no coś ty patrz już właśnie wstaje - powiedział i podniósł się 
 Ale nie na długo ...
J: Harry ...
H: No przecież żartowałem a tak w ogóle to kto cię tu wpuścił ? I nie patrz się tak bo jestem nagi ...
 J: No wiesz akurat tego to mogłam się domyśleć ... od dziecka śpisz nago no chyba że są to jakieś święta, ale to rzadko się zdarzało
H: No to może zróbmy taak ty wyjdziesz grzecznie z pokoju a ja się ubiorę co ? No chyba że wolisz żebym stał przed tobą nago ale to chyba było by ci trochę niezręcznie no chyba że ty też byś się rozebrała wtedy ...
J: Dobra , dobra ty już lepiej nie filozofuj ja wychodzę a ty się ubierz - przerwałam mu, po czym wyszłam 
*15 minut później *
J: No nareszcie , ty się szykujesz dłużej niż dziewczyna wiesz o tym ? 
H: Taak nie raz to słyszałem no więc stęskniłaś się powiadasz ? 
J: Nie, to nie tak tylko po prostu chciałam zobaczyć co tam u Ciebie 
H: Mhmm jasne jasne , martwisz się o mnie hmm ? 
J: Nie ja tylko ... 
H: Doobra spokojnie, już nic nie wymyślaj ja swoje wiem i znam cię na tyle dobrze że wiem że się nawet do tego nie przyznasz więc ... nie mam ci tego za złe 
J: Ale na serio mówię 
H: No no tak jak zawsze, no to co idziemy na miasto coś zjeść ? Jestem straasznie głodny 
J: No właściwie dlaczego nie ...
Ledwo co wyszliśmy z domu i znowu to samo zdjęcie za zdjęciem ale przynajmniej z jakiejś odległości ...
J: Powiem ci że nie czuję się najlepiej gdy tak za nami chodzą ... oni są wszędzie gdzie się nie ruszymy 
H: Taaaa uroki bycia sławnym co nie 
J: Wiesz myślę że nie zdążę spotkać z wszystkimi ... wy macie wyjechać i zabieracie ze sobą moje przyjaciółki a wszystkich nie dam rady odwiedzić 
H: No to w czym problem ? Zbierz je do kupy i spotkajcie się wszystkie razem hmm ? 
J: A wiesz że to nie jest taki głupi pomysł, mogłybyśmy gdzieś razem wyjść one by się lepiej poznały ! Taak ! To jest to ! Dziękuję Ci jesteś kochany - powiedziałam i przytuliłam go 
H: No to to akurat wiem, dobra to ty leć i spotkaj się z przyjaciółkami i mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy przed naszym wyjazdem ? 
J; No ja też mam taką nadzieję, no to papa - powiedziałam pocałowałam go w policzek i wyszłam 
Szybko obdzwoniłam dziewczyny żeby się z nimi spotkać, wszystkie się zgodziły a ja oczywiście byłam szczęśliwa że żadna mi nie odmówiła, spotkałyśmy się na mieście a ja je sobie przedstawiłam, dziewczyny już znały Jessy jak twierdziła słuchały jej płyty i były na jej koncercie co mnie odrobinę zdziwiło ale one potwierdziły więc ... wybrałyśmy się razem na zakupy, później szłyśmy ulicami miasta i dziewczyny opowiadały a to o Louisie a to o Zaynie nawet o Liamie był temat , tak mówiły  że jest strasznie samotny i czasem gdy chłopaki spędzają czas ze swoimi dziewczynami on się nudzi 
J: No ej ale przecież mnie tam nie ma więc Niall też się nudzi 
El: No taak ... tylko że .. nie tak .. 
S; No właśnie bo wiesz ...Niall pisze do ciebie właśnie wtedy gdy my spędzamy czas z chłopakami, właśnie 
J: No taak , nie pomyślałam , racja 
El: Ej dziewczyny my musimy już iść przyszykować się do wyjazdu bi zostały nam tylko 2 godziny 
J: Przecież Jessy nie jedzie 
El: A no tak to my już lecimy pa dziewczyny 
J: Papapa
J: Ale im się śpieszyło co ? 
Jes: No widać było że się śpieszą - powiedziała to tak jak by sama już chciała iść 
J: Hej Jess ? Co jest ? Chcesz mi coś powiedzieć ? 
Jes: Właściwie to chyba taak 
J: No to słucham 
Jes: Po protu muszę ci to powiedzieć bo nie wytrzymam może będziesz na mnie zła ale trudno ... Alex ja ... 







1 komentarz:

  1. hsjcjsjxjcjsjxjsjsjfs next!!!!!!! Ona ma teraz jej o wszystkim powiedzieć!!!!!! xD

    OdpowiedzUsuń