Jes: Jaa .... muszę już iść bo mam ważną sprawę papa
A:Hej , Jessy zaczekaj to na pewno o to chodziło jesteś jakaś taka spięta ... nie uciekaj porozmawiajmy
Jes: Na serio mi się śpieszy Alex pogadamy później naprawdę pa
A: Ale ... zaczekaj
Nie zaczekałam wsiadłam do samochodu i odjechałam a gdy już byłam w drodze zadzwoniłam do Nialla
Jes: Niall ja ... ja chyba już tak dłużej nie mogę
N: Ale o co chodzi ? Co się stało ?
Jes: Dzisiaj prawie się wygadałam, ona zacznie coś podejrzewać ..
N: Spokojnie , kochanie nie płacz , musisz się uspokoić spotkajmy się u Ciebie okey ?
Jes: Okey
Przyjechałam do domu oczywiście NIall już tam był od razu mnie przytulił.
N: No już .. spokojnie będzie dobrze wiem że możesz mieć wyrzuty sumienia ale pamiętaj że robimy to dla jej dobra bo gdyby się dowiedziała to ..
Jes: Tak wiem ... miała by tak złamane serce że nigdy by się nie pozbierała
N: No właśnie dlatego właśnie nie możemy jej powiedzieć
Jes : Ale możemy to przerwać
N: Nie kochasz mnie ?
Jes: Kocham i to bardzo , dobrze o tym wiesz ale jeśli to tak ma wyglądać to wole cierpieć kończąc to
N: Ale ja nie wytrzymam bez ciebie nawet tygodnia rozumiesz ...
Jes: Skoro mnie kochałeś cały ten czas to dlaczego jesteś z Alex ?
N: Bo myślałem że cię straciłem , że już nigdy cię nie zobaczę jechałem wtedy tym samochodem myśląc o tym gdzie mogę cię znaleźć i potrąciłem dziewczynę ... popatrzyłem na nią , była taka zła i to było w niej takie , no wiesz takie fajne i wtedy nie wiem dlaczego poczułem coś i pomyślałem że może czas zacząć nowy rozdział i dać szanse sobie i nowemu uczuciu a później ona i wtedy ... znowu cię zobaczyłem i może to dziwne ale nie poznałem cię. Ale kiedy już ona zaczęła spędzać tyle czasu z Harrym to ja zacząłem jej szukać i wtedy pomyślałem o tobie a gdy zobaczyłem gdzie mieszkasz już wiedziałem że to ty , moje uczucia wróciły a tamte uczucie które czułem do Alex nagle wygasło ... nie wiem dlaczego to się stało nagle ale nie mogłem jej tego powiedzieć bo by się załamała a tego bym nie chciał ....
Jes: Jednak chyba masz racje jest dobrze tak jak jest ... o której wyjeżdżamy ?
N: No za 30 minut
Jes: No a co z Alex przecież może coś podejrzewać gdy mnie zobaczy z tobą
N: Nie martw się już ja coś wymyślę ...
*Harry*
A:Nie chcę mi się wierzyć że tu chodziło o to że ona musiała już iść nie wiem dlaczego ale wydawało mi się że ona chcę powiedzieć mi coś bardzo ważnego a ty co o tym myślisz Harry ?
H: Myślę że przesadzasz nie ... po prostu jej się gdzieś śpieszyło i tyle
A; Tak myślisz ?
H: No pewnie nie ma po co od razu robić dramy uwierz mi ..
A: No dobrze skoro tak mówisz to pewnie tak jest, dziękuję - powiedziała i przytuliła mnie
No świetnie ... co ja miałem jej powiedzieć ! Musiałem kłamać .. to jasne że Jessy już prawie by się wygadała o tym że Niall ją zdradza z nią ... jak oni mogą być tacy .... ehh aż brak mi słów co do nich ... mam nadzieję że gdy Alex już wszystkiego się dowie nie będzie złą też na mnie , robię to przecież dla jej dobra , nie chciał bym żeby się załamała za bardzo ją kocham i wiem też jak by to przeżywała przecież ją znam ...
A: Harry ? O cym tak myślisz ?
H: Nie o niczym tylko że ... muszę się przygotować do wyjazdu , rozumiesz...
A: A no przecież ! To ja ci już nie przeszkadzam tylko idę do siebie
H:Yyy czekaj ? A ty nie jedziesz pożegnać się z Niallem ?
A: Nie , przyjechał do mnie jakieś 10 minut temu i się pożegnaliśmy
H: A czemu nie na lotnisku ?
A: Powiedział że nie chcę żeby paparatzi się na nas rzucali ... i pisali później jakieś głupoty ... widzisz jak się o mnie troszczy ?
H: No taa mhm z pewnością /....
A: No to ja lecę życzę wam szczęśliwej podróży obyście cali i zdrowi wrócili chodź tu się przytul
H: Alex mam pytanie
A: Nooo ?
H: Dlaczego ty mnie teraz tak często przytulasz ?
A: A wiesz że nie wiem - powiedziała i czym prędzej się odsunęła
H: Nie no wiesz ja nie mam nic przeciwko tylko , chciałbym wiedzieć dlaczego ?
A: Bo lubię a co to już zdrada czy jak ?
H: Nie no nie absolutnie nie no to pa
A: Pa - powiedziała i już chciała wychodzić kiedy złapałem ją za rękę przyciągnąłem do siebie i pocałowałem, oczywiście w policzek
H: Od razu lepie , no to pa
*Alex*
Wyszłam jak oszołomiona ... przez chwilę pomyślałam że pocałuję mnie w usta ale w ostatniej chwili chyba się opamiętał ... dziwne , ale miłe uczucie ... dobrze że się opamiętał tak myślę .
*Lotnisko, Niall *
N: Okey dooobra skąd się wzięli znowu tu reporterzy przecież miało ich nie być .
H: No ale są co boisz się że Alex zobaczy zdjęcie z Jessy i się zdziwi że ona tam była a Alex nie ? No ciekawe ...
N: Zamknij się lepiej i wsiadaj do tego samolotu
*Tego samego dnia, dom Alex, cztery godziny po wyjeździe chłopaków*
*Alex*
M: Alex gdzie idziesz ?
J: Na górę mamo bo Harry napisał że już dojechali na miejsce i że bym włączyła komputer to trochę pogadamy
M: No dobrze to pozdrów go o de mnie
J: Okey
Włączyłam laptopa ale Harrego jeszcze nie było więc odwiedziłam strony społecznościowe i pierwsze co widzę to to
Dziwne dlaczego ja nie mogłam jechać a jest tam Jessie ? O co tu chodzi ? I tak się składa że Niall zrobił się dostępny a ja czym Prędzej do niego zadzwoniłam oczywiście odebrał
N: No hej kochanie właśnie miałem dzwonić
J: Moje pytanie ... co robi z wami Jessy na lotnisku hmm ?
J; Dlaczego milczysz ?
N: Już mówię , nie sądzę żeby cię to ucieszyło więc lepiej usiądź ..
J: O co chodzi ? Powiedz ....
N: Dobra no więc skoro Jessy ci tego nie powiedziała bo nie miała odwagi to ja to zrobię tu i teraz ... Alex musisz wiedzieć że ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz