Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Sprawa wyjaśniona

*Dwa tygodnie później *
*Alex*
Ten czas upłynął mi bardzo szybko ... dzisiaj wieczorem  zdjęli mi gips i mogę normalnie chodzić .. no dobra może nie całkiem normalnie ale nie jest źle lekarz powiedział że wszystko jest okey i mam teraz uważać na siebie ... Nie chciałam już wracać do Jessy bo ona zachowuję się jak moja mama ... więc wróciłam do siebie ... wiadomo że trochę dłużej szłam niż zwykle no bo przecież jeszcze się nie przyzwyczaiłam ... oczywiście wiedziałam że muszę o wszystkim powiedzieć Jessy .... zadzwoniłam do niej wchodząc już do mieszkania ...jak zwykle nie obeszło się bez obrażania ... jaka to jestem lekkomyślna że mogło mi się coś stać itp ...
Rozłączyłam się i cieszyłam się samotnością ... jak się okazało nie na długo ... gdy tylko weszłam do domu usłyszałam dziwny hałas dochodzący z kuchni weszłam do środka i zobaczyłam Harre'go
J: Harry ?
Najwidoczniej Harry się mnie nie spodziewał bo lekko się zdziwił .
H: Ojej zdjęli ci gips ?
J: No taa....ale ja zadałam ci pytanie ...
H: Nawet nie wiesz jak się cieszę że cię widzę bo ...
J: Harry odpowiesz na to moje pytanie ?
H: No więc ukrywam się tu ...
J: Że co ?
H: Chwilowo tylko ... przepraszam ...
J: Ale chwila ... skąd miałeś klucze ?
H: No Jessy mi dała ...
J: Ooo proszę ... świetnie ...
H: Ale ona zrozumiała moją sytuację i ..
J: Harry ale to jest mój dom ... to ze mną powinieneś porozmawiać o tym czy możesz tu zamieszkać czy też nie ! A nie zrobiłeś to za moimi plecami ...
H: No tak ja wiem przepraszam cię najmocniej ale ... bałem się że się nie zgodzisz i nie będę miał się gdzie podziać ....
J: Wiesz co to co teraz powiedziałeś świadczy jak o mnie myślisz ...
H: Nie to absolutnie nie tak nie chciałem żebyś tak to odebrała .... Przepraszam ..
J: Powtarzasz się - powiedziałam i spojrzałam na stół na którym leżał włączony laptop ...
J: Nie no ty chyba żartujesz ? Używałeś mojego laptopa ?
H: No taak ... sorki ... wpisałem ci tylko swojego skype'a i nic więcej ....
J: Masz szczęście powiedziałam i zamknęłam laptopa ..
H: Czyli już nie jesteś na mnie zła ?
J: Jasne że jestem ! Wściekła wręcz .... jak w ogóle można zrobić coś takiego swojej przyjaciółce hmm ? Wyjaśnisz mi to ?
H: Przepraszam naprawdę zachowałem się źle i to rozumiem przepraszam
J: Woow 
H: Co ? 
J: No wiesz nie spodziewałam się akurat czegoś takiego .... dawny Harry by sobie ze mnie jeszcze żartował i byłby trochę arogancki ... 
H: No widzisz ... najwyraźniej dorosłem ... 
J; Tu nie o to chodzi czy dorosłeś czy nie ...ale najwyraźniej zrozumiałeś parę rzeczy ... 
 H: Możliwe ... nie mówię że nie ... czyli mi wybaczysz ?
J: No raczej taak głównie prze to że jestem w szoku .... ale taak ...
H: Bardzo się cieszę nie przeżył bym tego gdy byś była na mnie zła .. - powiedział i złapał mnie za rękę patrząc mi prosto w oczy ... spojrzałam na niego i czym prędzej odwróciłam wzrok zabierając ręce
J: No dobra więc śpi sobie tutaj a ja idę do siebie do pokoju .. dobranoc
H: Dobranoc ... a Alex ?
J: Taak ? - spytałam odwracając się do niego ...
H: Dziękuję
J: Za co ?
H: Za to że znowu pojawiłaś się w moim życiu ...
Nie odpowiedziałam na to .. zgasiłam światło i poszłam do siebie ....
H: Dlaczego nic nie odpowiedziałaś ? - usłyszałam głos Harre'go
J: Nie za bardzo wiem co ...
H: Może że ty też się cieszysz że ja się pojawiłem znowu w twoim ?
J: Nie wiem czy to dobrze ...
H: Że co ? - powiedział i wszedł do mojego pokoju ...
J: No nie wiem czy to dobrze , bo widzisz gdy Ciebie w nim nie było wszystko jakoś leciało .. a kiedy się w nim pojawiłeś to ... wszystko się spieprzyło ...
H: I to moja wina ?
J: No niee ...ale twoje gadanie wcale mi nie pomaga ...
H: Gadanie o tym co czuję ?
J: Harry ...
H: To nie moja wina że kiedyś wyszło nieporozumienie ... teraz możemy zacząć od nowa
J: Nie Harry nie możemy bo to po pierwsze nie było nieporozumienie ...
H: Właśnie że było ... ułożyłem sobie wszystko w całość ... słuchaj ...Ja wyznałem ci miłość i wyszedłem na scenę ty dostałaś telefon że twoja mama źle się czuję i że jest w szpitalu więc nie czekając aż zejdę ze sceny pojechałaś do Polski , nie wiem co się stało z twoim telefonem możliwe że się rozładował i dlatego nie odbierałaś ...ale ja pomyślałem wtedy że uciekłaś o de mnie bo wyznałem ci miłość ... później ty dzwoniłaś do mnie ale ja byłem w trasie i nie za bardzo miałem czas na odbieranie ... wtedy przyjechałaś do mnie do domu i nawet nie wiedziałaś co osiągnąłem no bo jak byś wiedziała to przecież nie pojechała byś do mnie do domu bo wiedziała byś że jestem w trasie ... kiedy rozmawialiśmy przez telefon chciałem ci wszystko wygarnąć bo myślałem że wtedy uciekłaś i tylko sobie o mnie przypomniałaś bo stałem się kimś ... wtedy to ty się zdenerwowałaś i oboje daliśmy sobie spokój ... bo oboje myśleliśmy coś co nie było prawdą ...
J: Czyli że przez ten cały czas się myliłam ? Nie ! Przecież Australia !
H; Ta modelka chciała się ze mną umówić ale ja nic do niej nie czułem i jej o tym powiedziałem a ona zdenerwowała się i powiedziała że przy najbliższej okazji opowiada na mój temat nieprawdę w telewizji... dlatego kiedy wtedy na plaży zapytałaś o modelkę zapytałem o to imię a nie inne ...
J: Czyli cały czas się myliliśmy ... zamiast sobie wszystko spokojnie wyjaśnić myśleliśmy inaczej ... po swojemu ... czyli że oboje przez ten cały czas czuliśmy się przez siebie nawzajem zranieni a tak naprawdę nie zrobiliśmy nic żeby się zranić ...  - byłam w szoku .... nigdy nie myślałam że można się tak pomylić
H: Widzisz więc to było nieporozumienie ... teraz możemy być razem znowu ... szczęśliwi
J: Nie Harry ... dobrze że wiemy jak było naprawdę ... ale to nic nie zmienia ... ja nadal jestem dziewczyną Niall'a a ty szczęśliwym singlem ....
H: Chyba raczej nieszczęśliwym ...
J: Nie zaczynaj już proszę cię tak jak jest jest dobrze i niech tak będzie HARRY ! Dobranoc - powiedziałam i zamknęłam mu drzwi przed nosem ... po chwili usłyszałam jak odchodzi od drzwi ...
Nie jestem pewna czy dobrze że się o tym dowiedziałam bo teraz będę znowu rozmyślać co by było gdybyś się zrozumieli ... czy dalej byśmy byli razem ? Nie chcę nawet o tym myśleć ... muszę być silna i iść dalej ... trudno najwidoczniej tak miało być ... a teraz muszę iść spać bo jutro Święta ! Uwielbiam Święta ... w tym roku spędzimy je z Niall'em tylko we dwoje bo jakieś dwa dni temu pisał że odwołano loty samolotów przez wichury ..Trochę szkoda bo chciałam poznać jego rodzinę no ale .. dobrze że przynajmniej w ten dzień będzie miął dla mnie czas ... ni myślę już o Harrym i o tym co przed chwilą mi powiedział ... bo nie mogę żyć przeszłością .... muszę myśleć teraz na przód ... i wiąże swoje życie z NIallem ........



1 komentarz:

  1. Psldnfhskalxjdhahd! Chciała bym aby Alex była z Harrym.... mam wrażenie że Niall coś ukrywa..... No nic czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń