Dobra teraz tylko pokazać jej to nagranie mam nadzieję że jest w domu , to dla mnie bardzo ważne....Nikt nie otwiera , dziwne drzwi są otwarte ... Halo ! Jest tu ktoś ! Alex ! Jesteś ?! Okey .. to dziwne coś tu jest nie tak, sprawdziłem wszystkie pomieszczenia na dole i nic .... jeszcze na górze pokoje korytarze , przebieralnia , sala do ćwiczeń nigdzie no chyba że w toalecie ... Alex ? Jesteś tutaj halo ? Pociągnąłem za klamkę , drzwi otwarte ... wszedłem do środka i zobaczyłem ją zakrwawioną na ziemi !! Alex ?! Alex!! Słyszysz mnie ??!Nie odpowiedziała ... sprawdziłem puls .. słaby ale jest zadzwoniłem szybko na pogotowie , powiedzieli że będą najszybciej jak się da ... byłem w tej sytuacji bez radny , nie wiedziałem co mam robić ...
Pogotowie przyjechało naprawdę szybko zabrali ją do karetki , wsiadłem do samochodu i pojechałem za nimi , w szpitalu powiedzieli że jej zdrowiu nic już nie zagraża i jest już okey , nawet się ocknęła ale na tę wiadomości czekaliśmy chyba z dwie godziny ... czekaliśmy bo gdy jechaliśmy do szpitala zadzwoniłem do Nialla i przyjechał naprawdę szybko ...
N: Co jej strzeliło do głowy ! Nie wierzę że była do czegoś takiego zdolna ...
H: No a jednak ...
N: Dobrze że już est okey ....
H: Wcale że nie , jak zrobiła to raz to nie zawaha się zrobić tego kolejny raz ...
N: Myślisz ? A to wszystko twoja wina !!!Nic takiego by się nie wydarzyło gdybym dalej z nią był ...!
H: Tego nie wiemy ...
N: Ja to wiem , nigdy bym do tego nie dopuścił !
H: Daj już spokój .....
N: Nie Harry nie dam ci spokoju ! Może w końcu poświęcisz jej uwagę powiesz ej co czujesz i to okażesz co !
H: A co ja cały czas robię ! Mówię jej to cały czas !
N: Ona potrzebuję miłości , słowa są tylko słowami .... musisz jej to udowodnić a nie żeby jeszcze przez ciebie robiła sobie krzywdę !
H: Ty ją kochasz czy jak ?
N: Tak , kocham ją !! Jako przyjaciółkę ! I mówię ci że jeżeli ona po wyjściu stąd coś sobie zrobi to nie ręczę za siebie !
H: A skąd pewność że to prze ze mnie ?! Może ona zrobiła sobie bo nie poradziła sobie z faktem że zostawiłeś ją dla Jessy ?
N: Przestań ! Rozmawiałem z nią i wiem że chodziło o ciebie , chciała ci powiedzieć że cię kocha i że chcę spróbować od nowa , jak kiedyś a zobaczyła cię z modelką no i się załamała ...
H: Wszystko wiedzący ... - byłem wkurzony , zdenerwował mnie !
N: Co prawda boli ? - myślałem że mu przywalę ... ale wtedy wszedł lekarz ....
L: Przepraszam panowie chcą się zobaczyć z pacjentką ?
H:No pewnie że tak ! To ja idę pierwszy
L: A który z Panów to Harry ?
H: No ja ...
L: Pana właśnie nie chcę widzieć ... przykro mi ...
Nie no ona sobie chyba żartuję .....
N: Przykro mi stary , to chociaż ja pójdę i powiem jej o wszystkim możesz się nie przejmować
H: Mhmmm jasne
No i wszedł do środka a ja zostałem na zewnątrz ... byłem wściekły ...
*Alex*
Niall ? O jak miło cię widać ! To opowiadaj co tam u ciebie ? Jak tam się układa z Jes ? Hmm ? - powiedziałam to pogodnie bo cieszyłam się że jednak żyję , lekarz mi powiedział że to dzięki Harremu i nawet miałam już rozmowę z psychologiem myślę że jest już dobrze ...
N: Ty mi lepeij powiedz co ci dziewczyno do głowy strzeliło !
J: Bo wiesz poczułam się taka , samotna , opuszczona
N: Posłuchaj kiedyś przechodziłem to samo , mogłaś przyjść do mnie przecież masz mnie ! Ja zawsze będę przy tobie bo się przyjaźnimy .... - powiedział i złapał mnie za rękę
J: No tak nie pomyślałam o tym następnym razem po prostu przyjdę do ciebie
N: Nie no ale ja tak serio mówię ...
J: No dobrze już rozumiem rozumiem
N: No to dobrze , chodź tu się przytul - przytulił mnie i od razu zrozumiałam że jednak nie jestem sama i nigdy nie będę ...
J: Dziękuję , jesteś kochany
N: No wiem wiem
J: A Harry tu jest ?
N: No raczej , wiesz on się strasznie martwi , pogadaj z nim ....
J: Nie nie chcę tego ....
N: No cóż , okey , ale jak byś go wpuściła to byś się dowiedziała jak było na serio z tą modelką ...
J: Niall ! Skończ już proszę , nie psuj mi humoru ....
N: No doobra jak chcesz ... to ja już będę leciał później cię odwiedzę ....
J: Jak to później ?
N: No bo będziesz tutaj chyba tydzień ...
J: Że coo ? Przecież jestem zdrowa !
N; Wiem że nie przepadasz za szpitalem ale ...
J: Okey no dobrze więc paa
N: No pa, zdrowiej - powiedział i pocałował mnie w czoło
Siedziałam tam chwilę i wyczaiłam dobrą chwilę , odczepiłam się od tego wszystkiego wzięłam torbę i wyszłam wyglądałam właściwie normalnie , założyłam sobie tylko bluzę i szal tak aby nikt mnie nie poznał , nawet Harry był zamyślony i mnie nie poznał wyszłam na zewnątrz , padał deszcz i było trochę chłodno i było okey aż nagle usłyszałam jak mnie woła ...
H: Alex ! Zwariowałaś ! Myślałaś że cię nie poznam !
J: Daj mi spokój , powiedziałam ze łzami w oczach
H: Nie ! Wracaj do szpitala !
J: Nie chcę , ja jestem zdrowa !
H: Zdrowa ?! Spójrz na siebie ! Zakrwawione bandaże zniszczona psychika ? Wszystko jest okey ?
J: Taak i przestań mi mówić co mam robić
H: Nie płacz obiecuję że wszystko się ułoży ...
Wziął mnie na ręce i zaprowadził z powrotem do sali szpitalnej ....
J: Jesteś z siebie zadowolony ?
H: Oj daj spokój ....
J: Zostaw mnie samą proszę ...
H: Jak sobie chcesz ...*3 tygodnie później *
J; Dzięki mamo że tu po mnie przyjechałaś ....
M: Nie ma sprawy .. powiedziała i przytuliła mnie ...i wtedy wszedł Harry
M: No proszę kogo my tu mamy .... a ja cię tak lubiłam Harry ,uważałam cię za swojego syna ...
H: Nie wiem co Alex pani powiedziała ale to nie prawda i to udowodnię ! Czy ona może jechać ze mną a nie z panią ?
J: Nie mamo nie zostawiaj mnie ....
M: Zobaczysz chociaż co on ma ci do powiedzenia ...
J: Nie chcę , nie chcę się znowu załamywać ...
M: Jak nie dla siebie to zrób to dla mnie proszę ... chcę zobaczyć jak się wytłumaczy to jak ?
J: No dobra to jedź pa
H; No dobra to idziemy a i jeszcze jedno ...
J: Co ?
H: Gdy ty siedziałaś tutaj to ja pojechałem po kogoś do polski ... i czeka na ciebie w samochodzie
J: Kto ?
H: Niespodzianka , no chodź powiedział i chciał złapać mnie za rękę ale się odsunęłam
J: No to idziemy ...
J: Nie wierzę !!! Harry sprowadziłeś tutaj mojego miśka ?
H: No pewnie , wiem że go kochałaś ale nie mogłaś z nim przejść przez granicę teraz ja mogłem i jest
J: Mój mały kochany misiaczku o jak ja się cieszę że cię widzę ! - powiedziałam i wzięłam cieszącego się psiaka na ręce
H: Cieszę się że wywołałem uśmiech na twojej twarzy
J: Taa ale to nic nie zmienia jedźmy już ! - powiedziałam wsiadając do auta
H;Chwila najpierw ci coś pokażę tu masz filmik obejrzyj sobie
J: Nie chcę
H: Proszę obejrzyj ...
J: Włączyłam go i mnie zatkało , pomyliłam się .. no i jeszcze ta modelka mnie oszukała ...
H No to jak wierzysz mi ?
J: No wiesz nie mam wyjścia tak jak by
H: No i czy chciałabyś kontynuować to co chciałaś mi powiedzieć tego dnia ?
J: Nie , nie chcę nic powiedzieć , to znaczy chcę ... albo nie , nie chcę ...
H: ;No to ja chcę ... Alex jesteś kimś kto oświetla moje życie , przy kim czuję że żyję , przy nikim tak się nie czuję jak przy tobie , kocham cię i chcę żebyś w końcu byli szczęśliwi , zostaniesz moją dziewczyną ?
J: Harry a powiedz mi jedno ?
H: No słucham
Co? Co ma powiedzieć?! xD
OdpowiedzUsuń