Krótko o czym jest blog :)

Główna bohatera mieszka w Londynie i pracuje w Nando's, jej życie zmienia się gdy wpada pod koła samochodu pewnego blondyna imieniem Niall. Oboje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia ale ich miłość nie raz zostanie wystawiona na próbę... Czy mimo wszystkich nieporozumień odnajdą w końcu szczęście i będą razem ? A może wrócą do swoich miłości z przeszłości ? Tego dowiecie się czytając tego właśnie bloga :)

piątek, 18 października 2013

Londyn ....

 Niall cz.I 
Nie jestem pewna czy przeprowadzka do Londynu w poszukiwaniu pracy była dobrym pomysłem.No ale lepiej jest pracować w restauracji jako dostawca jedzenia w Londynie niż być bez pracy w Polsce.Jestem tu już od 4 miesięcy i zdąrzyłam się już oswoić z otoczeniem i pracą.Moja praca nie jest taka zła ... w Nando's zawsze jest wesoło,mamy miłą szefową i nikt na nikogo nie krzyczy ani się nie wywyższa, gorzej z klientami (wiadomo zawsze trafi się ktoś komu nic nie będzie pasowało ....)
Dzień ten zaczął się tak jak wszystkie wstałam rano zjadłam jakąś kanapkę na szybkiego jeszcze w piżamię później ogarnęłam się w łazience i czym prędzej pognałam do pracy (a kawałek mam ).Nie zamawiam nigdy taxówek ani nie jeżdżę autobusem boszkoda mi na to kasy ... dlatego właśnie jeżdże do pracy rowerem, może to i dziwne ale bardzo to lubię.Jechałam jak zawsze niby spokojnie ale trochę szybko (wiadomo śpieszyło mi się ).Wieżdżałam właśnie na ulicę i nie zauważyłam że już jest czerwone światło i wtedy po raz pierwszy w życiu miałam śmierć w oczach !!Naszczęście kierowca samochodu szybko zachamował i czym prędzej wysiadł żeby sprawdzić czy wszystko ze mną ok.
N:Nic się Pani nie stało ja przepraszam nie zauważyłem bo Pani tak nagle ...
Palant! - przerwałam mu krzycząc nie patrząc na gościa tylko na to jak wyglądam a byłam cała mokra i ubłocona bo akurat tego dnia padał deszcz 
N:Że co proszę ? - odezwał się ze zdziwieniem 
j:To co słyszałeś idioto ! Nie umiesz jeździć to nie wsiadaj do tego samochodu ! 
N:Masz fajny akceny, nie jesteś stąd prawda ? - zmienił nagle temat 
J: Że co ? - spytałam zdziwiona spoglądając na niego, i wtedy tak jak by mnie coś uderzyło wiem że to wręcz nie możliwe ale przyglądając się w te mieniące się błękitne oczy, przystojnego blondyna poczułam dziwną radość która rozpierała mnie od środka ... i nie mogłam w to uwierzyć no bo dla mnie nie istaniało coś takiego jak miłość od pierwszego wejżenia .. no chyba że w filmach ... ale sama to poczułam ...niesamowicie dziwne uczucie ... 
N:Halo ? Słyszysz mnie ? - usłyszałam nagle blondyna który machał mi ręką nad oczami 
J:Ja ... ja ... -zaczęłam dukać 
N:Co ? Coś ci jest ? Źle się czujesz 
J:Nie nic się nie stało , przepraszam - powiedziałam i czym prędzej wsiadłam na rower odjeżdżając , blondyn stał w tym deszczu zmieszany całą tą sytuacją ale ja nie mogłam postąpić inaczej .... 
.............to be continued


2 komentarze:

  1. ,,N:Nic się Pani nie stało ja przepraszam nie zauważyłem bo Pani tak nagle ...
    Palant! - przerwałam mu krzycząc nie patrząc na gościa tylko na to jak wyglądam a byłam cała mokra i ubłocona bo akurat tego dnia padał deszcz"
    ♥♥
    Jesteś niesamowita !

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwaga twój/wasz blog został nominowany do Libster Awards!
    Po więcej informacji zapraszam na: https://aliszewska38.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń